MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Diabetycy czekają w długich kolejkach. Lekarz specjalista przyjmuje dwa razy w tygodniu.

Joanna Dąbrowska [email protected] tel. 85 682 23 95
Aparat do badania poziomu cukru we krwi
Aparat do badania poziomu cukru we krwi Fot. sxc.hu
W Hajnówce jest jeden lekarz diabetolog. Pacjent, który teraz się do niego zapisze, zostanie przyjęty dopiero w listopadzie. Diabetycy skarżą się też, że lekarze rodzinni nie chcą wypisywać im recept na specjalistyczne leki i paski do mierzenia poziomu cukru.

Choroba cywilizacyjna

Choroba cywilizacyjna

Cukrzyca to obecnie jeden z głównych zdrowotnych problemów naszego społeczeństwa. Między innymi ze względu na nieprawidłowy styl życia, zapada na nią coraz więcej osób. Nieleczona wywołuje inne liczne schorzenia, które mogą prowadzić do śmierci.

Chorych na cukrzycę możemy zapisać na wizytę najwcześniej w listopadzie - usłyszeliśmy w recepcji hajnowskiego szpitala.

Diabetycy nie mają wyjścia. Korzystają z prywatnych gabinetów lub wyjeżdżają do lekarza do innych miast. Ostatnio modnym kierunkiem jest Bielsk Podlaski, gdzie sytuacja jest lepsza.

Niestety nic nie zapowiada, że czas oczekiwania na wizytę u diabetologa w najbliższym czasie się skróci.

- Długość kolejek nie zależy od lekarza, ale od wysokości kontraktu podpisanego z Narodowym Funduszem Zdrowia - wyjaśnia Grzegorz Tomaszuk, dyrektor SP ZOZ w Hajnówce. - Teraz diabetolog przyjmuje dwa razy w tygodniu. Może przebadać tylu chorych, na ile pozwala mu kontrakt. Jedyne, co możemy zrobić, to czekać aż fundusz będzie bogatszy i lekarz będzie mógł przyjmować codziennie - mówi dyrektor.

Na szczęście przypisane wcześniej przez specjalistę leki oraz paski do mierzenia poziomu cukru może wypisywać także lekarz rodzinny. Ale i w tym przypadku NFZ nałożył limity. Jest to sto pasków w miesiącu. Chorzy skarżą się jednak, że w hajnowskiej przyszpitalnej przychodni lekarz ogólny nie chce wystawiać takich recept. A bez nich potrzebne każdemu diabetykowi paski kosztują nawet 80 zł.

- Przytrafiło mi się to już dwa razy. A mam przecież zalecenie od diabetologa. Upoważnia ono lekarza ogólnego do wystawienia mi recepty raz na miesiąc - żali się pani Krystyna z Hajnówki.
87-letnia chora skarży się, że ostatnią receptę dostała w połowie kwietnia. Dwa miesiące później lekarka już odmówiła.

- Pani doktor stwierdziła, że mogę mierzyć sobie cukier dwa, trzy razy w tygodniu. A diabetolog zalecił, żebym robiła to dwa razy dziennie - mówi pani Krystyna.

Dyrektor ZOZ-u Grzegorz Tomaszuk całą sytuację komentuje krótko. - Lekarz ogólny nie powinien ingerować w zalecenia lekarza specjalisty.

- Takie pomiary są naprawdę bardzo istotne. Ja choruję już od wielu lat. Przed każdym jedzeniem robię badanie i sam decyduję ile insuliny mam sobie wstrzyknąć - dodaje Lech Michalak, prezes Stowarzyszenia Diabetyków w Hajnówce.

Organizacja skupia 265 chorych. Wspomaga ich i edukuje. Wkrótce stowarzyszeniu pomoże kolejna instytucja. We wrześniu w Hajnówce planowane jest otwarcie szkoły diabetologicznej. Jej zadaniem będzie przekazanie pacjentom wiedzy potrzebnej przy zmaganiu się z chorobą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny