Dadzą głos mieszkańcom w sprawie logo

A miasto ogłasza kolejny przetarg w sprawie promocji

Magistrat właśnie szuka agencji, która przygotuje teoretyczne materiały o trzech szlakach turystycznych w naszym mieście.

Pierwszy z nich to "Białystok egzotyczny", który ma promować kulturę, obyczaje, gwarę i różnorodność religii. "Białystok kulinarny" będzie dotyczył naszej regionalnej kuchni i przepisów. "Białystok esperancki" ma prezentować nasze tradycje językowe. Ten ostatni ma zacząć działać w maju tego roku, wraz z początkiem sezonu turystycznego.

Czy materiały promocyjne, opisujące te szlaki, będą opatrzone obecnym logo miasta? Niekoniecznie. - W dokumentach wprowadziliśmy zastrzeżenie, że może ono ulec zmianie - mówi Izabela Łysko z biura promocji miasta.

A miało na to już dwa tygodnie. Afera wybuchła pod koniec ubiegłego roku. Jeszcze w grudniu prezydent zdecydował, że powoła dwóch specjalistów do oceny słoneczka. Od tego czasu nic się nie zmieniło.

- Ekspertyzy jeszcze nie zostały zlecone - przyznaje Urszula Sienkiewicz, rzeczniczka urzędu miejskiego. - Dopiero rozmawiamy z potencjalnymi chętnymi. Musimy ustalić, czy te osoby zechcą zająć się sprawą.

Uda się do końca stycznia?

Eksperci są potrzebni, żeby ocenić, czy oficjalne logo miasta, czyli żółto-czerwone słoneczko, jest plagiatem. Znak opracowała Grupa Eskadra. W święta okazało się, że jest łudząco podobne do logo nowojorskiej organizacji Gay Center.

W tej sytuacji miasto postanowiło zamówić dwie ekspertyzy prawne w tej sprawie. Zapłacić ma za to Eskadra. Urzędnicy chcą dostać ekspertyzy do końca stycznia. Jeśli znajdą chętnych do ich przeprowadzenia.

A 20 stycznia radni zbiorą się na sesji. I już sypią pomysłami, jak wybrnąć z kłopotliwej sytuacji. Politycy SLD zorganizowali wczoraj konferencję, na której zaproponowali, by zapytać mieszkańców o zdanie. Białostoczanie w sondażu mieliby zdecydować, czy logo powinno być takie, jak teraz (o ile okaże się, że nie jest plagiatem), czy też należy je poprawić lub stworzyć symbol promocyjny miasta od nowa.

Urzędnicy magistratu już wcześniej wpadli na ten sam pomysł. Miasto chce zlecić profesjonalne badania opinii społecznej dotyczące logo. I szuka firm, które się tego podejmą.

Z kolei radni PiS idą krok dalej. Chcą unieważnić uchwałę, która w listopadzie zatwierdziła obecne logo. Kilka dni temu złożyli w biurze rady miejskiej projekt w tej sprawie. Są niewielkie szanse na jego przegłosowanie, bo radni SLD już wczoraj zapowiedzieli, że będą przeciw.