Do konkurencyjnej placówki w Sokółce w pierwszym kwartale zgłosiła się wystarczająca liczba małych pacjentów. Właśnie to okazało się gwoździem do trumny dąbrowskiej pediatrii.
- Analiza wykonania kontraktu pediatrii szpitala w Sokółce za pierwszy kwartał wykazała, że cały kontrakt został wyczerpany w ponad 100 procentach - mówi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Tylko niewykonanie kontraktu otwierało drogę do przywrócenia funkcjonowania oddziału dziecięcego w Dąbrowie Białostockiej. Gdyby tak się stało, NFZ miał przesunąć pieniądze na Dąbrowę.
Rozczarowania takim rozstrzygnięciem nie ukrywają mieszkańcy i pracownicy szpitala. Wśród nich lekarz pediatra Małgorzata Żukiewicz, która walczyła o oddział w ramach społecznego komitetu obrony szpitala.
- Wygląda na to, że starosta nas poświęcił, żeby ratować szpital w Sokółce. Dzięki zamknięciu naszego oddziału, zwiększyły się bowiem przychody szpitala w Sokółce. Ale mimo, że przegraliśmy walkę o oddział, to było warto. Przynajmniej przekonaliśmy się, jakie mamy władze i poznaliśmy kulisy wielu spraw - komentuje Małgorzata Żukiewicz.
Pediatria w Dąbrowie nie przyjmuje pacjentów od 1 stycznia. Wszystko przez inne niż dotychczas rozstrzygnięcie konkursu NFZ. Oddział pediatrii dąbrowskiego szpitala nie otrzymał pieniędzy na ten rok.
Całość kontraktu przeznaczonego na prowadzenie oddziału dziecięcego w powiecie dostał szpital w Sokółce. Dotychczas otrzymywał on około 70 proc. pieniędzy. Resztę, czyli około 650 tys. zł, dostawał szpital w Dąbrowie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?