Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czar dawnej fotografii. Grunt to rodzina

Adam Czesław Dobroński
Rodzina Muchów na spacerze, jeszcze  przed wojną (zdj. po lewej)
Rodzina Muchów na spacerze, jeszcze przed wojną (zdj. po lewej)
Wracam do albumów rodzinnych, korzystając raz jeszcze z uczynności pani Jadwigi Muchy. Tym razem proponuję aż dwa zdjęcia do obejrzenia.

Oto widzicie Państwo rodzinę Muchów na spacerze niedzielnym. Mam problemy z ustaleniem miejsca. Wysokie drzewa wskazują na Zwierzyniec, ale chyba w tamtejszej alei nie było stojących lamp. Ponadto intryguje ledwie widoczny w tle po lewej stronie mur.

A najbardziej zastanawia coś, co znajduje się w głębi, między głowami pani i pana stojących na prawej flance. Fontanna z białą grzywą wybijającej ku górze wody? Kwitnący krzew na klombie?

Na odwrocie zdjęcia też kłopotliwa pieczątka: "Fotografia Artystyczna "STUDIO" Białystok, ul. Sienkiewicza 8". Nie ma natomiast daty, więc trzeba było przeprowadzić małe dochodzenie.

W tym przypadku najłatwiej było ustalić, ile lat mogła mieć najmłodsza istota na tym zdjęciu. Wiadomo, że Marysia - takie miała po mamie imię - urodziła się w 1930 roku. Zatem utrwalone na fotografii spotkanie mogło mieć miejsce w 1933 lub 1934 roku. Z pewnością latem.

Popatrzmy na rodzinkę Muchów. Jakże pięknie są ubrani. Pięknie nie musiało znaczyć bogato, ale wszystkie stroje są dobrze skrojone "do figury", panie zadbały o subtelne nakrycia głowy i efektowne dodatki, panowie o dobrze zawiązane krawaty, dziewczynka ma na głowie fantazyjnego motylka, a podlotek duże kokardy na warkoczach. Miło popatrzeć! A dodać trzeba, że nie byli to wcale białostoccy krezusi, ziemianie, właściciele sklepów lub warsztatów.

Bolesław Mucha (pierwszy z prawej obok żony Józefy) miał aż pięć sióstr (na zdjęciu są cztery, ustawione od lewej: Helena, Józefa, Felicja i Maria) oraz jednego brata. Wżenił się w dom z ogrodem przy ulicy Sokólskiej. Tu były potem najlepsze warunki do rodzinnego biesiadowania, obchodzenia imienin i urodzin, wszelkich innych świąt oraz spotkań na okoliczność i tak po prostu, dla radości bycia ze sobą. Bo raz jeszcze powtórzę, to była wyjątkowo zgodna rodzina, zżyta ze sobą, potrafiąca być razem w chwilach szczęśliwych i w biedzie. Ponoć też wspólnie stawiali się w niedziele na mszach w kościele św. Rocha. I zawsze mieli o czym z sobą rozmawiać.

Skoro zaś o gaworzeniu mowa, to przypomnę zasłyszaną kiedyś opinię. Białostoczanina z krwi i kości poznać można było dawniejszymi czasy po kilku cechach. Po pierwsze, po miękkości mowy. Po drugie, po chęci do rozmowy z każdym, o każdej porze i na każdy temat. Po trzecie, po okraszanej gęsto uśmiechem i gestem rozmowie, że o śmiganiu rękami nie wspomnę, a w towarzystwie męskim to i o wzmacnianiu się piwkiem lub czemś mocniejszym.

Niestety, w młodszym pokoleniu widoczna na zdjęciu rodzina państwa Muchów nie prezentowała się tak imponująco. Niektóre siostry pana Bolesława pozostały w stanie wolnym, inne miały ledwie - Bóg wiedzieć dlaczego - tylko po jednym dziecku. Grzegorz, syn Felicji, wybrał karierę wojskową, poszedł jako młody oficer do wojska i do Białegostoku już nie wrócił. Ostatnia z osób widocznych na zdjęciu zmarła w 1992 roku.

A przecież tyle jeszcze było do opowiadania. Także o ulicy Sokólskiej, przed wojną sielskiej, z zabudową drewnianą, co widać na drugim zdjęciu. Właśnie dróżką do miasta wybrała się Józefa Mucha, teściowa pani Jadwigi. Daleko? Prawda, ale dojść można było bez spóźnienia i wydatku na bilet autobusowy.

I na tym zdjęciu nie ma podanej daty, a wiek dorosłej kobiety trudniej określić. Coś mi się wydaje, że to już czas powojenny, bo torebka skromna, a i beret pospolity.

Proszę raz jeszcze - opisujcie Państwo swoje zdjęcia, byle delikatnie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny