To już ostatnia prosta na drodze do wyjątkowego wydarzenia, jakie odbędzie się w niedzielę w Sokółce. Kaplica, do której trafi przemieniona hostia jest już gotowa. Wczoraj w kościele rozpoczęły się misje parafialne, które przygotują duchowo wiernych na tę niezwykłą uroczystość.
- Nie mam wątpliwości, że to, co się stało w naszym kościele, to znak od Boga. Chcemy, żeby wystawienie relikwii było wielkim świętem. Dlatego będziemy przygotowywać się do tego przez cały tydzień, podczas spotkań misyjnych - mówi ks. Stanisław Gniedziejko, proboszcz parafii pw. Św. Antoniego w Sokółce.
Na razie hostia jest pilnie strzeżona i ukryta przed oczami wiernych. Znajduje się w małej kaplicy na plebanii w tabernakulum z tkaniną liturgiczną. Są na niej fragmenty włókien mięśnia sercowego, w które przemieniła się hostia. To właśnie części tych włókien mają się znaleźć w relikwiarzu, który na stałe trafi do kaplicy Matki Bożej Różańcowej.
Remont kaplicy trwał kilka miesięcy. Zostały założone m.in. kraty oraz specjalne zabezpieczenia i alarmy, mające chronić cenne relikwie. Świeżo wyremontowana kaplica przypomina tę z Jasnogórskiego Klasztoru z wizerunkiem Czarnej Madonny (została bowiem odnowiona na jej wzór).
- Spodziewamy się wielu pielgrzymów, którzy będą chcieli wziąć udział w tych wyjątkowych uroczystościach. I dlatego prosimy naszych parafian o ciepłe przyjęcie i przygotowanie ciast do poczęstunków - apeluje ks. proboszcz Gniedziejko.
Więcej o kościele czytaj w: Kościół pw. św. Antoniego Padewskiego w Sokółce
Ze względu na dużą liczbę pielgrzymów, msza św. o godz. 11, podczas której zostaną wystawione relikwie, będzie odprawiana przy ołtarzu polowym, a będzie ją celebrował metropolita białostocki abp. Edward Ozorowski.
Cud w Sokółce
Przypomnijmy, 12 października 2008 roku podczas udzielania komunii, ksiądz upuścił jeden z komunikantów na posadzkę. Hostia (jak w podobnych przypadkach bywa) trafiła do specjalnego naczynia z wodą, gdzie miała się rozpuścić, ale tak się nie stało. Dodatkowo pojawiła się na niej czerwona plamka. Fragment hostii przekazano do analizy. Dwóch niezależnych ekspertów orzekło, że jest to próbka z ludzkiego mięśnia sercowego w stanie agonalnym.
Przez diecezję cud eucharystyczny został uznany prawie rok temu, zaś w przemianie hostii został wykluczony udział osób trzecich.
- Wydarzenie z Sokółki nie sprzeciwia się wierze Kościoła, a raczej ją potwierdza. Kościół wyznaje, że po słowach konsekracji, mocą Ducha Świętego, chleb przemienia się w Ciało Chrystusa, a wino w Jego Krew. Stanowi ono również wezwanie, aby szafarze Eucharystii z wiarą i uwagą rozdzielali Ciało Pańskie, a wierni, by ze czcią Je przyjmowali - napisała wówczas w orzeczeniu Białostocka Kuria Metropolitalna.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody