W piątek (5 marca) w ramach festiwalu Zgrzyty można się było wybrać do klubu Gwint na koncert zespołu Cool Kids Of Death.
To spora atrakcja, bo kapela nie występuje u nas zbyt często. Kulki zagrały sporo piosenek z najnowszej płyty, ale też takie hity jak: "Butelki z benzyną i kamienie", czy: "Hej, chłopcze".
I to w rytmach tych ostatnich kawałków publika najlepiej się bawiła, a pod sceną było pogo. Słowem, punk rock nie umarł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody