Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz wojskowy. Kontrowersyjna tablica zniknęła

(mara)
Nie może być tak, że każdy może sobie postawić jaką chce tablicę na cmentarzu wojskowym, z treścią, która z nikim nie była konsultowana. To nie jest teren prywatny - mówi Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza Sokółki.
Nie może być tak, że każdy może sobie postawić jaką chce tablicę na cmentarzu wojskowym, z treścią, która z nikim nie była konsultowana. To nie jest teren prywatny - mówi Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza Sokółki. archiwum
Decyzję o tym, że tablica ma zostać zdjęta podjął burmistrz Sokółki

Nie może być tak, że każdy może sobie postawić jaką chce tablicę na cmentarzu wojskowym, z treścią, która z nikim nie była konsultowana. To nie jest teren prywatny - mówi Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza Sokółki.

Chodzi o tablicę, którą na cmentarzu poświęconym żołnierzom Armii Czerwonej w Sokółce zamontował Lech Kruk. Napis głosi: "Tu jest miejsce spoczynku naszych ukochanych i nieodżałowanych braci, żołnierzy Armii Czerwonej, poległych podczas wyzwalania naszej ojczyzny spod okupacji nazistowskiej podczas II wojny światowej. Przechodniu! Bądź w zadumie w tym miejscu".

- Mamy zastrzeżenia co do treści samej tablicy. Zabrakło również konsultacji w tej sprawie. Treść powinna być wcześniej uzgodniona m.in. z Instytutem Pamięci Narodowej - tłumaczy zastępca burmistrza.

Lech Kruk to mieszkaniec Janowa, który od kilku miesięcy na własny koszt odnawia tę nekropolię. Zgodę na to wydał mu urząd miejski, który jest nadzorcą cmentarza. Lech Kruk odmalował m.in. nagrobki, zamontował lampki solarne. Jest zaskoczony zachowaniem władz miasta w sprawie tablicy. Ale podkreśla, że jest gotów zmienić jej treść tak, aby nie budziła kontrowersji. - Wiem, że niektórych boli sformułowanie o nieodżałowanych i kochanych braciach. To przykre, bo jesteśmy chrześcijanami i nie powinniśmy chować urazy. Tym ludziom należy się pamięć i tylko o to mi chodzi - tłumaczy.

Piotr Bujwicki nie wyklucza, że tablica ufundowana przez Lecha Kruka wróci na cmentarz. Pod warunkiem, że jej treść zostanie zmieniona.

- W najbliższych dniach przygotuję nową treść i przedstawię burmistrzowi. Mam nadzieję, że dojdziemy do kompromisu - mówi Lech Kruk.

Chciałbym, żeby nową tablicę udało się zamontować jeszcze przed 1 listopada.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny