Przy głównych alejkach jest ład i porządek. Kiedy jednak wejdzie się w głąb cmentarza, bardzo często trafia się na chaszcze. Rosną na drogach tak, że ciężko jest przejść i dostać się do grobów bliskich. Z kontenerów wysypują się śmieci. Ale chyba najgorsze jest to, że obok grobów rosną suche drzewa, które przy silniejszym podmuchu wiatru mogą się załamać i zniszczyć pomniki - skarży się nasza Czytelniczka.
Chodzi o cmentarz św. Rocha na Antoniuku.
- W naszej gestii są jedynie główne alejki wyłożone brukiem. Pozostałe powinny być oczyszczane przez ludzi, którzy odwiedzają groby bliskich - uważa ks. Henryk Radziewicz, proboszcz parafii Wszystkich Świętych, która opiekuje się cmentarzem.
Co do suchych drzew, twierdzi że problem jest mu dobrze znany.
- Bardzo chętnie byśmy je wycieli. Nie zgadzają się jednak na to urzędnicy miejscy. Występowaliśmy o pozwolenie. Spotkaliśmy się jednak z odmową - wyjaśnia ks. Henryk Radziewicz.
Urząd zaprzecza
Andrzej Karolski, szef departamentu ochrony środowiska w białostockim magistracie zaprzecza.
- 13 kwietnia wydaliśmy zezwolenie na wycinkę ośmiu drzew. Parafia ma na to czas do 28 lutego przyszłego roku - mówi.
Dodaje, że wydano taką decyzję, bo drzewa stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi i mienia.
- Innych wniosków parafia w tym roku nie składała - twierdzi Andrzej Karolski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?