W historii naszych kontaktów z produktami finansowymi najważniejsze są kredyty, a właściwie to, czy solidnie (terminowo) je spłacaliśmy.
W dobie kryzysu banki nie mogą sobie pozwolić na niesolidnych klientów, więc to, co powie im o nas BIK, może zaważyć o tym, czy dostaniemy dzisiaj jakikolwiek kredyt.
Choć brzmi to jak paradoks, nieregularna spłata rat za kupione przed laty żelazko, może pogrążyć nas dzisiaj w oczach banku, uniemożliwiając zaciągnięcie potrzebnego nam kredytu.
- Dzięki tym informacjom instytucje finansowe mogą przy udzielaniu kredytu zweryfikować naszą wiarygodność kredytową, co może wpłynąć na koszty kredytu, łatwiejsze jego uzyskanie, a w przypadku negatywnej historii może spowodować nawet odmowę udzielenia kredytu – komentuje Dawid Lompart, doradca Aspiro z Białegostoku.
A wtedy pozostanie nam obejść się smakiem lub zaryzykować wzięcie pożyczki krótkoterminowej, zazwyczaj wyżej oprocentowanej.
Biała karta tylko jedna
Niestety, jeśli raz zapiszemy się w historii, jako niesolidni, nieterminowi dłużnicy, będzie się to za nami ciągnąć. W BIK (który jest administratorem danych) przekazywane są informacje o stanie faktycznym. Wszelkie opóźnienia w spłacie kredytu będą tam widoczne i nie będziemy mogli tego "wymazać" przez okres do 5 lat od momentu spłaty zobowiązania. Negatywną wagę tej informacji można zmniejszyć tylko poprzez regularną spłatę innych zobowiązań. A jeśli doszło do sytuacji, w której bank odmówił nam udzielenia nowego kredytu ze względu na złą historię kredytową, pozostaje nam poszukanie banku lub SKOKu, który patrzy na ten aspekt mniej rygorystycznie. Należy jednak uważać z ilością składanych wniosków, gdyż wszystkie takie próby są rejestrowane w BIK. Kolejny bank będzie więc widział odmowne decyzje innych, co na pewno nie zachęci go do udzielenia kredytu.
Kryteriów jest więcej
Jeśli mieszkamy w dużym, silnie uprzemysłowionym mieście, w którym łatwiej jest o pracę, automatycznie mamy większe szanse na kredyt (chociaż nie jest to regułą we wszystkich instytucjach finansowych).
Pod lupę brana jest też relacja naszych bieżących dochodów do wydatków. Bank szczegółowo ocenia, czy będziemy w stanie udźwignąć kredyt, o który się staramy i czy nie doprowadzimy do sytuacji przekredytowania, czyli niewypłacalności.
Czytaj także: Zanim pożyczysz, oblicz, czy dasz radę spłacić
Ważna jest przy tym nie tylko wysokość samych dochodów, ale także źródło ich uzyskiwania (czyli charakter naszej umowy o pracę).
Dla banku istotny może też być "staż" klienta w BIK. Im dłuższa jego pozytywna historia, tym łatwiej jest o kolejny kredyt. Osoby młode, które nie rozpoczęły jeszcze pisania swojego „bankowego CV”, powinny więc pomyśleć nad uzyskaniem np. karty kredytowej. Jej prawidłowa obsługa dzisiaj może mieć kiedyś duże znaczenie.
Jak budować wysoką ocenę?:
- Regularnie spłacać wszystkie, nawet najmniejsze zobowiązania
- W przypadku problemów ze spłatą skontaktować się z bankiem
- Zacząć budować historię możliwie szybko
Nie brać na siebie zbyt dużych obciążeń kredytowych
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?