Teraz władze parafii mają nowy pomysł na wykorzystanie budynku przy ulicy Białostockiej. Chcą prowadzić zajecia terapeutyczne.
Jeszcze w tym roku w pomieszczeniach klasztoru pokarmelickiego, które znajdują się przy parafii Matki Bożej z Góry Karmel mają ruszyć warsztaty terapii zajęciowej dla osób niepełnosprawnych z powiatu bielskiego. Zajęcia będą przeprowadzane pod kierunkiem Caritasu diecezji drohiczyńskiej.
Obecnie parafia czeka na podpisanie umowy z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, który ma współfinansować przedsięwzięcie.
Remont na początek
- Po podpisaniu umowy poklasztorne budynki trzeba będzie przystosować do nowych potrzeb - mówi ks. Tadeusz Kryński, proboszcz parafii p. w. Matki Bożej z Góry Karmel. - Budynki wymagają przede wszystkim gruntownego remontu. Centralne ogrzewanie było zakładane około 30 lat temu i należy je w całości wymienić. Zamienić je na ogrzewanie olejowe. Należy także wymieni całą instalację elektryczną, przygotować łazienki, sanitariaty. W adaptację budynki należy włożyć niemało pracy i pieniędzy.
Pomogą sponsorzy
Docelowo z zajęć rehabilitacyjnych mogłoby skorzystać 35 niepełnosprawnych, zarówno z Bielska Podlaskiego, jak i okolicznych miejscowości. Osoby spoza miasta byłyby dowożone. Do uczestnictwa w zajęciach terapeutycznych niepełnosprawnych kwalifikowałaby specjalna komisja.
- Takie warsztaty to przede wszystkim poważne wyzwanie organizacyjne - dodaje ks. Tadeusz Kryński. - Trzeba będzie zatrudnić kierownika, wykwalifikowanych terapeutów, na pewno sprzątaczkę. Dzięki temu kilka osób znajdzie u nas pracę.
Podobne warsztaty działają w Sokołowie Podlaskim i w Siemiatyczach. Około 90 proc. kosztów utrzymania będzie finansowane przez PFRON, resztę sfinansują lokalne samorządy. Ks. Kryński zapewnia, że parafia również dołoży starań, by znaleźć sponsorów i osoby, które chętnie finansowo i materialnie będą wspierać przedsięwzięcie.
Był klasztor i UB
Warsztaty dla osób niepełnosprawnych to kolejne przeznaczenie pomieszczeń po byłym klasztorze karmelitów. Powstał on w 1639 roku. Pod koniec XVIII wieku strawił go pożar. Po odbudowie, w czasie zaborów służył jako carskie więzienie, gdzie torturowano i mordowano polskich powstańców.
Po odzyskaniu niepodległości do 1929 roku mieścił się tutaj areszt powiatowy, a potem jego miejsce zajęła szkoła krawiecka dla dziewcząt prowadzona przez Siostry Służebnice Maryi.
Po wojnie poklasztorne budynki zostały bezprawnie zajęte przez Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Znajdowała się w nim również poczta, ostatnio szkoła muzyczna.
- Do parafii budynek powrócił w 1992 roku, po dwunastu orzeczeniach sądowych - wyjaśnia ks. Kryński. - Od tego czasu wynajmowaliśmy go właśnie szkole muzycznej. Obecnie jedno z pomieszczeń wynajmowane jest przez organizację kombatancką, zaś w ostatnim czasie dwóch pokoi użyczyliśmy Stowarzyszeniu na Rzecz Pomocy w Rodzinie "Fundament".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?