Ta ścieżka już tak zarosła, że moje dzieci boją się tamtędy jeździć - żali się nasza Czytelniczka. - Strach puszczać je same, aby nikt ich tam nie napadł!
Pani Marta jest mieszkanką ul. Drewnianej. Kiedy niedaleko wybudowano drogę dla rowerów, bardzo się ucieszyła. Jednak z czasem ścieżka zarosła i zamieniła się w wysypisko śmieci.
- Po obu stronach leży pełno worków z różnymi odpadami - opowiada Czytelniczka. - W tej chwili rośnie tam półtorametrowa trawa i wszystkiego nie widać. Ale wierzcie mi, śmieci jest co niemiara.
Sprawdziliśmy. Droga dla rowerów ciągnąca się wzdłuż garaży zupełnie zarosła. Mimo, że są tam dwa pasy, nie da się z nich w pełni korzystać. W wielu miejscach krzaki tarasują przejazd. Najgorsze są jednak śmieci. Co rusz napotykaliśmy worki z odpadami leżące tuż przy drodze. Pobite butelki, plastikowe opakowania, torebki, dosłownie wszystko, co można znaleźć w domowym koszu. Jednak najgorszy okazał się smród gnijących zwierzęcych kości, których całe sterty leżały w pobliskich krzakach.
- Trzeba coś z tym zrobić, skosić te trawy, posprzątać - prosi pani Marta.
W jej imieniu zwróciliśmy się do departamentu ochrony środowiska.
- Interwencję zgłosiliśmy w departamencie ochrony środowiska i gospodarki komunalnej, który postara się o uporządkowanie terenu w ciągu tygodnia - obiecał nam Karol Świetlicki z biura komunikacji społecznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?