[galeria_glowna]
Zaczęło się od harców i swawoli miejscowych szlachciców, którzy w porywie ułańskiej fantazji uwiedli i porwali miejscową dziewkę. Ich wyczyn, choć odważny i brawurowy, finał miał tragiczny. Miejscowe władze skazały miejscowych zawadiaczków na najsroższą karę, karę ścięcia głów. Nie pomógł nawet list skierowany do króla o ułaskawienie. Król, co prawda, akt łaski wydał, ale goniec przywiózł go w momencie, kiedy spod katowskiego topora toczyła się ostania szlachecka głowa.
Taki był scenariusz imprezy "A bodaj Cię kat brański oprawił", która zbiegła się z 30. edycją obchodów Dni Brańska. - Od tego czasu w Brańsku funkcjonuje takież samo powiedzenie - wyjaśnia Marzanna Chwaszczewska, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Brańsku. - Ta historia miała miejsce w naszym mieście.
Ale 26 szlachciców-banitów brański sąd grodzki nie skazał za porwanie białogłowy a za liczne mordy i gwałty, których się dopuścili. Wypadki dotyczą 1628 roku. Egzekucję w ciągu jednego dnia wykonał kat Michałek, co było absolutnym rekordem ówczesnej Rzeczypospolitej.
Ale nie tylko kat Michałek był główną postacią brańskiego widowiska. Jako gwiazda imprezy wystąpił zespół Róże Europy z wokalistą Piotrkiem Klattem. Oprócz swoich najnowszych kawałków przed brańską publicznością wykonali najbardziej znany szlagier "Jedwab".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?