Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bractwo rycerskie walczy w SP nr 7. Weź udział w treningu. (zdjęcia)

Adrian Kuźmiuk
Pokazy rycerskich pojedynków uświetniają wiele uroczystości
Pokazy rycerskich pojedynków uświetniają wiele uroczystości Fot. Stowarzyszenie Bellum et Populus
Bractwo rycerskie Stowarzyszenie Bellum et Populus to grupa miłośników kultury średniowiecza. Odtwarzają walki, stroje, pieśni i tańce. Poszukują osób o podobnych zainteresowaniach.

[galeria_glowna]
Każdy ma jakieś hobby. Jeden zbiera znaczki, drugi hoduje gołębie, a my odtwarzamy kulturę materialną średniowiecza - mówi Lech Sawoń, prezes stowarzyszenia Bellum et Populus.

Razem z innymi miłośnikami ciemnych wieków założył bractwo rycerskie. Przez cały tydzień jego członkowie studiują lub pracują. Jednak co środę w Szkole Podstawowej nr 7 przemieniają się w prawdziwych wojowników. Tu odbywają cotygodniowe treningi przygotowujące do rycerskich pojedynków.

- Podczas ćwiczeń nie zakładamy pełnej zbroi - mówi Lech Sawoń. - Wystarczy podstawowe ubranie ochronne.

Zakłada kurtkę zwaną przyszywanicą, którą rycerze nosili pod zbroją. Skórzane, wytłumione rękawice i hełm to podstawa bezpieczeństwa. Do tego miecz z tworzywa sztucznego, aby nie poranić kolegi ze sparingu. Tak uzbrojeni wojowie trenują kombinacje ciosów, zachowania w tłumie, obronę za pomocą tarczy. Nie brakuje też podstaw zapasów. W ten sposób miłośnicy średniowiecza przygotowują się do corocznych pokazów bitew rycerskich.

- Braliśmy udział w walkach narodów - mówi Grzegorz Stypułkowski, sekretarz stowarzyszenia. - Polacy stanęli wtedy przeciwko reszcie świata: Białorusinom, Litwinom i Ukraińcom.

- Co roku jeździmy również pod Grunwald - dodaje Lech Sawoń.

Wtedy miłośnicy historii przemieniają się w prawdziwych rycerzy. Przez kilka dni obozują w namiotach. Jedzą jedynie dania dostępne w tamtym czasie. Ich dieta składa się przede wszystkim z kaszy. Wspólnie śpiewają pieśni średniowieczne. Starają się w pełni odtworzyć kulturę tego okresu.

Choć część walk jest reżyserowanych, większość toczy się naprawdę. Rycerze wyciągają z pochew metalowe miecze. Zakładają specjalnie przygotowane przez płatnerzy zbroje. Hełm z przyłbicą, metalowe rękawice, kolczuga i obowiązkowa tarcza. Gdy kilkudziesięciu uzbrojonych po zęby wojów rusza na siebie z okrzykiem bojowym, przydają się wyćwiczone techniki walki.

- Przegrywa ten, kto upadnie na ziemię - mówi Lech Sawoń. - Niektórzy przewracają się o kolegów, inni padają z wysiłku, jeszcze inni nie wytrzymują naporu ciosów.

Stowarzyszenie urządza też pokazy walk na różnych uroczystościach. Coraz częściej jest zapraszane również przez firmy na spotkania integracyjne. Każdy, kto ma co najmniej 16 lat i chciałby wziąć udział w treningu, powinien zadzwonić pod nr telefonu 500 185 786.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny