MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bożena Schleicher: Witamina D chroni przed chorobami

Agata Sawczenko
- Wiele osób sądzi, że żywność jest największym i najbogatszym źródłem zaopatrzenia organizmu w witaminę D - mówi specjalistka. - W pewnej ilości zawierają ją tłuste ryby takie jak łosoś, makrela, tuńczyk, sardynki.
- Wiele osób sądzi, że żywność jest największym i najbogatszym źródłem zaopatrzenia organizmu w witaminę D - mówi specjalistka. - W pewnej ilości zawierają ją tłuste ryby takie jak łosoś, makrela, tuńczyk, sardynki. sxc.hu
Tak naprawdę witamina D jest hormonem. Dlatego ma tak ważny wpływ na nasz organizm. Niestety, lekarze często bagatelizują suplementację witamin. A to błąd.
Bożena Schleicher
Bożena Schleicher

Bożena Schleicher

Z Bożeną Schleicher, specjalistką z medycyny chińskiej i makrobiotyki, rozmawia Agata Sawczenko

Niedobór witaminy D ciągle jeszcze kojarzy się przede wszystkim z krzywicą. Dlaczego tak się dzieje?

Bożena Schleicher: - Na początku rewolucji przemysłowej, u schyłku XIX wieku w dużych miastach przemysłowych, takich jak Warszawa, Londyn, Paryż, wśród dzieci z rodzin robotniczych zaobserwowano zahamowanie wzrostu, deformacje nóg, zanik masy mięśniowej. Tę chorobę nazwano krzywicą. Ale niewielu lekarzy potrafiło wskazać jej przyczynę.

Gdy analizujemy warunki życia panujące w ich miejscach zamieszkania, to przypominamy sobie przeludnione miasta, wąskie uliczki, ciasne mieszkania, długie zimy, zanieczyszczone powietrze, które było następstwem palenia drewnem i węglem, co dodatkowo utrudniało dostęp promieni słonecznych do powierzchni ziemi. Smog - tak teraz nazywamy słynną mgłę londyńską, wilgoć i brak słońca powodowały, że układ kostny u dzieci nie mógł rozwijać się prawidłowo. Na początku XX wieku krzywicę już wiązano z brakiem witaminy D. W kręgach, w których witaminę D dodawano do mleka, do żywności, wyeliminowano ją całkowicie. Przez wiele lat nie interesowano się witaminą D, nie była problemem, gdyż wiązano ją tylko z krzywicą.

Teraz postrzegamy ją inaczej?

- Od 20 lat badania nad tą witaminą poszły do przodu i wiemy, że ma ona wpływ na niemal każdy organ w naszym ciele i że tak naprawdę to nie jest witaminą, tylko hormonem.

Czym różni się hormon od witaminy?

- Hormon to związek chemiczny produkowany przez odpowiednie gruczoły. Ten związek następnie trafia do krwiobiegu i wraz z krwią jest transportowany do różnych, niekiedy bardzo odległych obszarów naszego ciała, oddziaływując na tkanki i organy. Na przykład hormon tarczycy oddziałuje na pracę serca, mięśni, mózgu i prawie wszystkie narządy w naszym ciele.

A jak powstaje witamina D?

- Witamina D powstaje w komórkach skóry z cholesterolu. Promienie słońca, zawierające promienie ultrafioletowe typu UVB przekształcają tę prowitaminę, zamieniając ją w witaminę D3. Przez układ krwionośny witamina D3 dociera do różnych narządów naszego ciała. W wątrobie przechodzi niewielką zmianę, przekształcając się w kalcyfediol o nazwie 25(OH)D.

Ta postać jest transportowana do nerek, gdzie ulega ponownej zmianie, tworząc związek zwany kalcytriol 1,25(OH)2D. Jest to aktywna postać witaminy D, która wraz z krwią trafia do różnych organów i obszarów naszego ciała, wpływając na nie w określony sposób. Ta właściwość witaminy D sprawia, że jest ona hormonem. U osób z niewydolnością nerek nie zachodzi proces przekształcania witaminy D w jej aktywną formę kalcetriol. Marskość wątroby też skutkuje niedoborem witaminy D.

Wielu osobom brakuje witaminy D?

- Ostatnie badania wykazały, że niedobór witaminy D jest bardzo rozpowszechniony. To by wyjaśniało szerzenie się takich chorób układu odpornościowego jak zespół chronicznego zmęczenia, choroby serca, osteoporoza, nadciśnienie, cukrzyca, astma, rak. Większość tych chorób można leczyć, ale przede wszystkim zapobiegać właściwym dawkowaniem witaminy D.

To dlaczego tak się nie dzieje?

- Być może jedną z przyczyn jest nazywanie jej witaminą. A większość lekarzy nie traktuje suplementacji witaminami i minerałami poważnie. Nazywanie hormonu witaminą jest wciąż bardzo rozpowszechnione. Prawidłowa terminologia to niedobór hormonu D - tak proponuje nazywać ten niedobór doktor Sarfraz Zaidi, autor wielu artykułów i książki o witaminie D3. My na razie pozostaniemy przy starej terminologii, pamiętając, że witamina D3 jest hormonem - pochodną cholesterolu, który - jak okazuje się - jest bardzo pożytecznym związkiem, dając początek wielu ważnym hormonom w naszym organizmie.

Sami sobie też chyba jesteśmy winni. Wielu z nas myśli, że wystarczy codzienny spacer, aby uniknąć niedoborów witaminy D.

- Mitów na temat witaminy D jest sporo. Niektórzy na przykład myślą: zażywam preparaty wielowitaminowe oraz wapń, więc mnie nie dotyczy niedobór witaminy D, albo: gram w tenisa, biegam, to mam kontakt ze świeżym powietrzem i niemożliwy jest niedobór w moim organizmie witaminy D3. Albo inny cytat: codziennie spaceruję 15 minut po świeżym powietrzu, więc nie mam niedoborów witaminy D3. Ale okazuje się, że po zrobieniu badań na poziom witaminy D wynik dla wielu osób stanowi zaskoczenie.

Wbrew panującym przekonaniu mleko nie jest bogatym źródłem witaminy D, preparaty wielowitaminowe z wapnem nie dostarczają odpowiednich dawek, gdyż dawka 200 do 600 jednostek IU została drastycznie zaniżona. Została wprowadzona, aby zlikwidować problem epidemii krzywicy u dzieci. Dorośli nie chorują na krzywicę, ale niskie dawki witaminy D3 są przyczyną wielu problemów ze zdrowiem.

Skąd czerpiemy witaminę D3? Gdzie ją znaleźć?

- Słońce jest najważniejszym źródłem witaminy D3, ale nie wszyscy otrzymują jej wystarczającą ilość.

Od czego to zależy?

- Po pierwsze - od położenia geograficznego: im dalej od równika, tym mniej promieni słonecznych dociera do powierzchni Ziemi. U osób mieszkających w północnej Europie, w tym w Polsce, w północno-wschodnich częściach Kanady, USA, skóra wytwarza mniej witaminy D niż u mieszkańców strefy równikowej.

Po drugie - latem skóra produkuje więcej witaminy D niż zimą. Najwięcej promieni UVB dociera między godziną 10 a 15. Kosmetyki do opalania: kremy, olejki, emulsje, zmniejszają produkcję witaminy D przez skórę. Na przykład preparat z filtrem określanym SPF 8 potrafi osłabić zdolność komórek skóry do syntezy witaminy D nawet o 95 proc.

A gdy na dworze jest pochmurna pogoda lub przebywamy na terenach zaciemnionych, zadaszonych, zadymionych przemysłowo, ilość promieniowania UVB spada o połowę. W zimie w ogóle nie dociera do Polski skuteczna dawka promieniowania UVB, pozyskiwanie witaminy D3 ze słońca zimą w naszej strefie geograficznej jest niemożliwe. Wiek też odgrywa zasadniczą rolę. Skóra osób młodych tworzy więcej witaminy D3 niż skóra osób starszych. Na ogół nie przekracza 25 proc. ilości produkowanej przez skórę młodych ludzi.

Czy wraz z pożywieniem możemy dostarczyć organizmowi witaminy D?

- Wiele osób sądzi, że żywność jest największym i najbogatszym źródłem zaopatrzenia organizmu w witaminę D. W pewnej ilości zawierają ją tłuste ryby takie jak łosoś, makrela, tuńczyk, sardynki. Ale sposób przygotowywania ma znaczenie - decyduje, czy witamina D3 zostanie zniszczona czy zostanie jej chociaż troszeczkę w żywności. Najwięcej tracimy witaminy D podczas smażenia.

Pieczenie ryby pozwala zachować jej niewielką ilość. Dziki łosoś jest bogatszy w witaminę D3 niż łosoś hodowlany. Niewielką jej ilość możemy też znaleźć w żółtkach jaj, mięsie, warzywach, w mleku, do którego dodaje się witaminę D3. Ale nie zawsze można zaufać etykietkom, gdyż często są błędne i podają zawyżone ilości.

Skąd więc czerpać witaminę D?

- Naturalna witamina D występuje w dwóch postaciach. Witamina D3 - cholekalcyferol oraz D2 - ergokalcyferol. Źródłem witaminy D3 są tłuste ryby, które żyją w zimnych wodach. A witamina D2 znajduje się w warzywach. Znaczna większość preparatów witaminowych dostępnych bez recepty też zawiera witaminę D3. Obecnie witamina D3 dostępna jest w różnych dawkach, znając swój poziom D3 25 OH, niedobór można uzupełnić. Łykając codziennie jedną kapsułkę witaminy D3 razem z wapnem - chronimy się przed chorobami.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny