Bokiny: Budowa mostu trwa

- W przyszłym tygodniu będziemy nasuwać konstrukcje. Będzie to most pontonowy, jednokierunkowy o naprzemiennym ruchu regulowanym światłami - tłumaczy Józef Sulima, dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku.

Według planów tymczasowy most ma być oddany do użytku w połowie marca. Przeprawa przez rzekę Narew umożliwi mieszkańcom okolicznych miejscowości przejazd na czas remontu drogi.

- Udało nam się przekonać urzędników i dyrektora Sulimę, że warto go wybudować - cieszy się Piotr Herman, sołtys wsi Bokiny.

Potem rozpocznie się najważniejsza inwestycja, czyli przebudowa mostu przez rzekę Narew koło miejscowości Bokiny na drodze wojewódzkiej nr 678 Białystok - Wysokie Mazowieckie. Teraz jest on w złym stanie.

Projekt przewiduje rozebranie całej konstrukcji płyty mostu. Pod względem nośności zostanie on dostosowany do klasy A.

Zostanie też wzmocniona nawierzchnia dojazdów na odcinku bezpośrednio sąsiadującym z mostem. W planach jest też powstanie ścieżki pieszo-rowerowej.

Przebudowa mostu potrwa dwa lata i będzie kosztowała ponad 32 miliony złotych. Jednak inwestycja skomplikowałaby życie okolicznym mieszkańcom, bo stary most miał zostać całkowicie zamknięty.

Drogowcy zaproponowali więc, by na czas przebudowy - przygotować objazd drogami wojewódzkimi przez Łapy.

Ludzie nie zgodzili się na to. Dlatego zażądali budowy kładki zastępczej. Zagrozili nawet, że jeśli ona nie powstanie, to nie zgodzą się na rozebranie starego mostu. Drogowcy ustąpili.

- Przejazd z Bokin do Białegostoku przez Łapy wydłużyłby się przecież o 46 kilometrów. Nie dość, że byłoby to czasochłonne, to jeszcze bardzo kosztowne - przekonuje Piotr Herman.

Według niego takie rozwiązanie byłoby bezsensowne.