Niedawno jechałam autobusem komunikacji miejskiej w Białymstoku i miałam wątpliwą przyjemność zakupu biletu u kierowcy - napisała do nas nasza Internautka Kornelcia. - Po odliczeniu kwoty i podaniu jej przez okienko, usłyszałam, że kierowca nie zamierza przeliczać bo według niego pieniądze były zbyt drobne. 3,50 w monetach 2 zł + 2x50 gr , 2x20gr i 10 gr. - To nie jest pierwszy taki przypadek, kiedy przez kierowcę ja albo mój znajomy musi wysiadać z autobusu ponieważ komuś się nie chce liczyć! Kierowcy czują się bezkarnie! Czy jedynym wyjściem z sytuacji, w momencie, gdy nie mamy możliwości zakupu biletu w kiosku, jest nabycie biletu za 4 lub 5 zł (bez reszty oczywiście)? - denerwuje się nasz Czytelniczka.A jakie są Wasze doświadczenia z kupowaniem biletów u kierowców BKM? Wpisujcie je w komentarzach.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?