- Ogłoszenia o sprzedaży ukażą się w prasie lokalnej i centralnej 23 listopada. Cena wywoławcza majątku SM Bielmlek wynosi 140 mln zł, bowiem na taką kwotę zgodziła się na nią Rada Wierzycieli, z którą w tej kwestii rozmawiałem. Uwzględnia ona niektóre parametry, o których nie chcę na razie mówić - podkreśla syndyk masy upadłości spółdzielni Józef Gliński.
Czytaj również:
Przetarg dotyczy prawie 8-hektarowej działki wraz z budynkami mleczarni, maszynami i innymi urządzeniami, a także znakami towarowymi Bielmleku (które są tzw. wartością niematerialną). Oferty można składać w jednej z białostockich kancelarii notarialnych.
Pytany czy wrześniowy pożar w proszkowni Bielmleku może mieć wpływ na cenę wywoławczą mówi, że pożar na pewno nie spowodował większego zainteresowania bielską mleczarnią, a wręcz przeciwnie.
Czytaj również:
- Taki poziom ceny to ta lepsza strona podejścia do zagadnienia. Rozważałem również sposób podejścia, jaki ma miejsce w przypadku postępowania komorniczego (na podstawie kpc), który oznacza trzy czwarte ceny. Ostatecznie po dyskusji Rada Wierzycieli zaakceptowała 140 milionów. Jaki będzie efekt przetargu nie wiem, ale jestem bardzo ciekawy - mówi Józef Gliński i przyznaje, że na razie nie ma chętnych na Zakład Drzewny w Hajnówce (część majątku Bielmleku). Cena wywoławcza to około 2,7 mln zł, ale chętnych brak.
Dodajmy, że na 140 mln zł został oszacowany majątek mleczarni podczas procesu restrukturyzacji w 2019 roku. Już po ogłoszeniu upadłości (marzec 2021 roku) biegli sądowi wycenili Bielmlek na 150 mln zł, a różnica wzięła się stąd, że przyjęli większa wartość działki, na której stoi zakład.
Czytaj również:
Przypomnijmy. Długi Bielmleku są niemal dwukrotnie wyższe (ok. 270 mln zł) niż wartość majątku. We wrześniu, w bielskiej proszkowni wybuchł pożar. Jego straty nie są jeszcze znane, ale krótko potem dzierżawca SM Bielmlek, spółka Laktopol zaproponowała kupno mleczarni za 85 mln zł (płatne w ratach przez siedem lat).
Z kolei 20 października Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła prezesowi i dwóm członkom zarządu mleczarni zarzuty działania na szkodę spółdzielni i podejmowanie niekorzystnych ekonomicznie decyzji. Ich skutkiem byłą upadłość i straty w majątku rzędu 80 mln zł. Prezes został tymczasowo aresztowany. W ubiegłym tygodniu wyszedł na wolność, po wpłaceniu 200 tys. zł poręczenia majątkowego.
Czytaj również:
Zaraz potem Laktopol wypowiedział (listem poleconym) umowę dzierżawy Bielmleku. Jako powód takiej decyzji spółka podała m.in. "utratę właściwości przedmiotu dzierżawy, (czyli zakładu), która wynikła bezpośrednio z pożaru zaistniałego w zakładzie w Bielsku Podlaskim we wrześniu tego roku".
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?