Zajęcia są w każdy wtorek
Zajęcia są w każdy wtorek
Filia nr 1 Książnicy Podlaskiej zaprasza na bezpłatne, multimedialne zajęcia językowe, które odbywają się w bibliotece. Prowadzą je wolontariusze uczący języka niemieckiego, francuskiego i angielskiego. Zajęcia skierowane są do dzieci w wieku 5-12 lat. Odbywają się w każdy wtorek o godz. 17 w siedzibie biblioteki (ul. Dobra 12). Najbliższe już 17 kwietnia (język francuski). Więcej informacji pod nr 85 741 45 13.
- Pomysł na zajęcia językowe pojawił się z potrzeby samych czytelników - mówi Hanna Krawczuk, kierownik Filii Bibliotecznej nr 1 Książnicy Podlaskiej im. Ł. Górnickiego w Białymstoku. - Rodzice chcieli, żeby dzieci miały zajęte popołudnia i robiły przy okazji coś twórczego. A dodatkowo, żeby poznały bibliotekę z nieco innej strony. Nie tylko jako miejsce wypożyczania książek.
I tak, około dwa lata temu zaczęło się od spotkań i czytania książek w językach obcych. Dzieci mogły usłyszeć najpierw fragment oryginału (w języku angielskim, niemieckim, francuskim i rosyjskim), a później ten sam tekst w języku polskim. Podczas słuchania mogły wyżyć się plastycznie - rysowały, wyklejały.
- Staramy się, żeby dzieci nie tylko uczyły się słówek, ale też świetnie się bawiły - mówi Monika Nizik, która uczy niemieckiego. - Dzieci poznają nie tylko podstawy języka, ale też zasady pracy w grupie, nawiązują przyjaźnie, uczą się jak radzić sobie bez rodziców, nie trzymają się kurczowo maminych spódnic.
Zajęcia odbywają się raz w tygodniu, we wtorki. Początek o godz. 17. Dzieci mogą poznać trzy języki - angielski, niemiecki i francuski. Prowadzący to wolontariusze, a zajęcia są bezpłatne - może w nich wziąć udział każde dziecko z Białegostoku i okolic.
- Staramy się działać wedle zasady: widzę, słyszę, dotykam - mówi Monika Nizik. - Obserwuję dzieci i widzę, że czerpią z tych zajęć przyjemność. A przy okazji opanowują podstawy języka. Może nie pamiętają wszystkich szczegółów, ale przestają bać się języka obcego. Osłuchują się z nim.
Nauka języków za darmo
9-letnia Paulina przychodzi na zajęcia od półtora roku. Zazwyczaj towarzyszy jej tata Grzegorz i brat Paweł.
- Fajne jest to, że mamy dużo zajęć plastycznych, które towarzyszą nauce języka - mówi dziewczynka. - Najbardziej lubię język francuski. Te zajęcia są fajniejsze od tych w szkole.
Podobnego zdania jest 10-letnia Zosia.
- Podoba mi się chyba wszystko - twierdzi. - Teraz uczyliśmy się o Wielkanocy, jak powiedzieć kurczaczek i jajka po niemiecku. Fajne są zajęcia plastyczne i różne gry, w które się bawimy.
Pan Grzegorz, tata Pauliny i Pawła dodaje, że na zajęcia w bibliotece nie musi dzieci wysyłać. Same bardzo chcą w nich uczestniczyć.
- Tutaj świetnie sprawdza się zasada przez zabawę do wiedzy - mówi. - Dzięki temu dzieci szybko przyswajają nowe wiadomości. Oprócz tego warunki są świetne. Biblioteka jest odnowiona. Jak czegoś nie wiemy, możemy sprawdzić w internecie. Nie mówiąc już o tym, że mamy dostęp do książek i słowników. Szkoda tylko, że to raptem godzinka w tygodniu.
Zapotrzebowanie na tego typu zajęcia jest zdecydowanie większe.
- Dzieci nie zdają sobie sprawy z tego, że się uczą - dodaje Hanna Krawczuk. - A wychodząc z zajęć operują nowymi słówkami.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody