Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok żyje na kredyt. Deficytowy budżet miasta

Aneta Boruch
Rynek Kościuszki z lotu ptaka. Przebudowa centrum Białegostoku pochłania ogromne kwoty.
Rynek Kościuszki z lotu ptaka. Przebudowa centrum Białegostoku pochłania ogromne kwoty. Wojciech Wojtkielewicz
Pożyczane pieniądze idą przede wszystkim na inwestycje. Dzięki nim mamy nowe drogi, powstaje stadion, kupujemy nowoczesne autobusy. Ale długi rosną. Z prognoz na ten rok wynika, że zadłużenie Białegostoku wyniesie aż 815 milionów złotych. To znacznie więcej niż połowa rocznych dochodów miasta.

2761 zł - tyle wyniesie zadłużenie Białegostoku w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Największy dług ma Toruń - 4226 zł

W tym roku Białystok ma wydać na inwestycje prawie 600 mln złotych - wynika z przyjętego budżetu. Sama budowa dróg czy zakup nowych autobusów pochłonie 266 mln zł. Kolejne sto pójdzie na budowę Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego, a 77 - na stadion.

- Pieniędzy potrzebujemy przede wszystkim na inwestycje, ale też na spłatę wcześniej zaciągniętych pożyczek - przyznaje Stanisława Kozłowska, skarbniczka Białegostoku. Zaraz jednak dodaje: - Zadłużenie wciąż jest na bezpiecznym poziomie, choć oczywiście chciałoby się, by było niższe.

Miejscy radni, bez względu na opcję polityczną, uważają, że sytuacja robi się poważna. - Miasto musi się zadłużać, jeżeli chce wykorzystać fundusze unijne - uważa Zbigniew Nikitorowicz, szef klubu PO. - Na razie zadłużenie jest pod kontrolą. Ale oczywiście trzeba się temu uważnie przyglądać i doprowadzić w ciągu kilku najbliższych lat do zmniejszenia poziomu zadłużenia.

- Na koniec tego roku zbliżymy się do ustawowego progu 60 procent długu w stosunku do dochodów - przypomina Rafał Rudnicki, szef klubu PiS. - A ponieważ sytuacja ekonomiczna na świecie nie jest dobra, więc trzeba robić wszystko, aby wyjść na finansową prostą.

Tegoroczny deficyt budżetowy ma wynieść około 200 mln złotych. Pieniądze trzeba pożyczać w bankach lub emitować miejskie obligacje. Władze Białegostoku zapewniają jednak, że ten rok ma być ostatnim, gdy dziura w budżecie będzie tak duża. - Od 2013 roku nasze zadłużenie powinno stopniowo maleć - szacuje skarbniczka. - W sumie będzie wynosić około 70 milionów złotych mniej, niż teraz.

Ale nawet z tak potężnym zadłużeniem, Białystok zajmuje ósme miejsce wśród dużych miast w Polsce - wyliczył dziennik "Rzeczpospolita". Potężny problem ma na przykład Toruń. Tutaj dług w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniesie w tym roku ponad 4,2 tys. złotych.

Ranking długów

Najbardziej zadłużone miasta w Polsce (w przeliczeniu na jednego mieszkańca):

1. Toruń;
2. Poznań;
3. Wrocław;
4. Włocławek;
5. Gdańsk;
6. Warszawa;
7. Płock;
8. Białystok;
9. Kielce;
10. Kraków;
11. Rzeszów;
12. Łódź;
13. Bydgoszcz;
14. Lublin;
15. Szczecin

Źródło "Rzeczpospolita"

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny