Zbrodnia na Nowym Mieście w Białymstoku. Mężczyzna zabił swojego partnera
Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe właśnie skierowała tam akt oskarżenia. To efekt trwającego 8 miesięcy śledztwa. Dotyczyło zbrodni w bloku przy ul. Zachodniej z 23 września 2021 roku. To właśnie tego dnia na numer alarmowy zadzwonił białostoczanin informując o człowieku ugodzonym nożem. Pierwsi na miejscu byli policjanci. Z chwilą wejścia do mieszkania zobaczyli jednego mężczyznę leżącego na łóżku, i drugiego - pod znacznym wpływem alkoholu - stojącego nad jego ciałem.
Narzędzie zbrodni znaleziono w kuchni
Załoga karetki stwierdziła zgon 54-latka. Medycy ocenili, że nie żyje on od około godziny. Na ciele ofiary ujawniono rany kłute. W mieszkaniu znaleziono też kuchenny nóż z ostrzem długości 20 centymetrów. To - jak potwierdzono potem - było narzędzie zbrodni.
Czytaj też:
Obecny na miejscu 46-letni gospodarz i parter ofiary został zatrzymany pod zarzutem zabójstwa, do którego przyznał się i złożył szczegółowe wyjaśnienia. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.
Treści wyjaśnień prokuratura nie ujawnia, podobnie jak szczegółowych okoliczności tragedii.
- Jak wynikało z ustaleń poczynionych w toku postępowania, oskarżony i pokrzywdzony pozostawali od kilkunastu lat w związku partnerskim. Żyli w mieszkaniu przy ulicy Zachodniej. Krytycznego dnia sprawca wrócił do domu. Doszło do kłótni pomiędzy mężczyznami, w trakcie której oskarżony dwukrotnie uderzył pokrzywdzonego trzymanym w ręku nożem kuchennym - informuje Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Sekcja zwłok 54-latka wykazała, że otrzymał dwa ciosy nożem w okolicę dolnych żeber oraz klatkę piersiową, po których nastąpił wstrząs urazowo-krwotoczny.
Początkowo podejrzany usłyszał zarzut działania z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia swojego partnera. Ostatecznie prokurator uznał, że zamiar był ewentualny.
Zobacz także:
Kara za zabójstwo od 8 do 25 lat więzienia
Takiej treści zarzut znalazł się w akcie oskarżenia, który na początku czerwca został skierowany do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Kwestia "zamiaru" - agresor chciał zabić, czy tylko liczył się z takim skutkiem - może mieć wpływ na wysokość orzeczonej w procesie kary.
Za zabójstwo oskarżonemu grozi kara od 8 do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie. 46-latek wciąż przebywa w areszcie. Nie był karany w przeszłości.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?