Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Zanosi się na nową bitwę pomiędzy radnymi PiS i obozem prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Tym razem o Krajowy Plan Odbudowy

mat
Projekt stanowiska przygotowanego przez prezydenta Tadeusza Truskolaskiego w sprawie Krajowego Programu Odbudowy będzie przedmiotem obrad radnych na sesji w poniedziałek [29.03.2021]
Projekt stanowiska przygotowanego przez prezydenta Tadeusza Truskolaskiego w sprawie Krajowego Programu Odbudowy będzie przedmiotem obrad radnych na sesji w poniedziałek [29.03.2021] Wojciech Wojtkielewicz
Władze Białegostoku nie zgadzają się na dyskryminację przez rząd największych miast wojewódzkich. Apelują, by ich mieszkańcy przestali być traktowani jako beneficjenci drugiej kategorii. Dlatego chcą zmiany projektu Krajowego Planu Odbudowy po pandemii. Takie stanowisko miejscy radni mają przyjąć na sesji w poniedziałek [29.03.2021]. To zwiastuję kolejną bitwę między obozem prezydenckim a opozycją.

Nie należy milczeć w sprawach dotyczących przyszłości naszych miast - mówi prezydent Białegostoku, który jest autorem projektu stanowiska w sprawie projektu Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności.

Czytaj też: Wielka awantura na sesji rady miasta

Jest on jednym z elementów funduszy unijnych, z których w najbliższych latach będzie mogła korzystać Polska. Nasz kraj ma otrzymać:

  • 23,1 mld EUR w postaci bezzwrotnych grantów,
  • 34,2 mld EUR z formie ewentualnych pożyczek

Do 2 kwietnia trwają konsultacje w sprawie planu. Do końca miesiąca Polska ma czas na przedstawienie w Brukseli ostatecznego dokumentu. Jego założenia budzą niepokój samorządowców największych miast.

- Traktuje największe polskie miasta i ich mieszkańców, jako beneficjentów drugiej kategorii, warunkując wsparcia dla dużych miast w wielu obszarach od niewykorzystania funduszy przez inne podmioty. Takie zapisy znajdują się m.in. w zakresie zielonej i błękitnej
infrastruktury, zazieleniania przestrzeni publicznych, rozwoju sieci ciepłowniczych, a także tworzenia nowych miejsc opieki dla dzieci do lat 3, czy obszarze ochrony zdrowia - czytamy w projekcie stanowiska.

Czytaj też: Białystok wyciąga rękę po pieniądze po PGR-ach

Według władz Białegostoku olbrzymie wątpliwości budzi także zaplanowany sposób dystrybucji środków, które mają być
praktycznie w całości powierzone instytucjom centralnym.

- Takie rozwiązanie już wielokrotnie okazywało się nieefektywne i znacząco wydłużało proces wydatkowania środków. Opóźnienia w wydatkowaniu środków z KPO mogą doprowadzić wprost do utraty ich części - czytamy w stanowisku.

Ma ono charakter ogólny, ale jak zapewnia Tadeusz Truskolaski, który jest szefem Unii Metropolii Polskich, nie jest skoordynowaną akcją ich włodarzy.

- Prezydenci indywidualnie podejmują decyzje o wprowadzeniu podobnych stanowisk pod obrady rad miast. W Łodzi takie stanowisko zostało podjęte w ubiegłą środę, a w Bydgoszczy rada będzie obradowała w tym temacie na sesji 31 marca - wylicza prezydent Białegostoku.

Podkreśla, że zapisy KPO faktycznie wykluczają 40 proc. społeczeństwa z instrumentów rozwojowych w przyszłości.

- A przecież mówimy o kwocie ponad 59 mld Euro, w tym ponad 24 mld dotacji bezzwrotnych - przypomina Tadeusz Truskolaski. - Chcemy aby podział środków publicznych odbywał się w sposób transparentny i na podstawie czytelnych kryteriów.

CzytajStanowiska zbyt polityczne? Co powie wojewoda?

Henryk Dębowski, szef klubu radnych PiS, uważa, że działania prezydenta dotyczące Krajowego Planu Odbudowy są niezwykle niejednoznaczne i wewnętrznie sprzeczne.

- Z jednej strony prezydent jako prezes Unii Metropolii Polskich kilkukrotnie już informował opinię publiczną, iż obszary miejskie są dyskryminowane i traktowane jako beneficjenci drugiej kategorii. Z drugiej strony Miasto Białystok zgłosiło do Krajowego Programu Odbudowy projekty o wartości zaledwie 8,5 mln złotych - mówi radny.

Chodzi o przebudowa zabytkowej kamienicy mieszkalnej, w której przed laty planowano Muzeum Żydów, na budynek usługowy oraz instalację OZE w budynku przy Barszczańskiej 10 (zgodnie z założeniami, aż 37 proc. wydatków z funduszu odbudowy trafić ma na projekty dotyczące klimatu).

- Zatem, to mieszkańcy Białegostoku powinni czuć się dyskryminowani, ale przez swoje władze. Włodarze mniejszych miast takich jak Łomża czy Suwałki (a nawet Sokółka) zdecydowanie bardziej dbają o mieszkańców i zgłosili do realizacji poważne przedsięwzięcia za wielokrotnie większe pieniądze (Suwałki 240 mln) - wylicza radny Dębowski. - Pan prezydent powinien zrozumieć, iż zaangażowania i ciężkiej pracy na rzecz lokalnej społeczności nie zastąpią żadne polityczne stanowiska.

Przypomnijmy, że kilka poprzednich przyjmowanych przez większość radnych jesienią ubiegłego roku, było zarzewiem bardzo ostrej dyskusji miedzy obozem prezydenckim a klubem PiS. W wrześniu rada miasta wyraziła sprzeciw wobec sposobu procedowania przez polityków PiS podziału administracyjnego województwa mazowieckiego. W październiku, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego odnośnie tzw. kompromisu aborcyjnego, solidaryzowała się z białostoczankami i białostoczanami protestującymi na ulicach. W listopadzie apelowała do premiera Mateusza Morawieckiego o przyjęcie i uznanie kwot wynegocjowanych w wieloletnim budżecie Unii Europejskiej na lata 2021–2027 oraz Funduszu Odbudowy. W grudniu radni wyrazili oburzenie wobec decyzji Prezesa Rady Ministrów w sprawie podziału środków w ramach drugiego naboru Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Uznali za skandal fakt, że Miasto Białystok nie otrzymało ani złotówki z kwoty 4 mld zł przeznaczonej na ten cel w kraju. Przyjęciu tych stanowisk sprzeciwiali się radni PiS. Uzasadniali, że w dużej mierze miały kontekst polityczny.

- Spodziewam się, że radni PiS stanowisko przedstawione przez nas, bo im także zależy na tym, by Białystok otrzymywał pieniądze ze środków centralnych - mówi Marcin Moskwa, wiceprzewodniczący klubu KO. - Nie wyobrażam sobie, by radni głosowali przeciw pieniądzom dla naszego miasta.

Dodaje, że przyjęcie takiego stanowiska ma sens, bo pokazuje opinii publicznej w Białymstoku jak rząd rodzaje pieniądze publiczne.

- Bez jasnych, przejrzystych kryteriów, a na inwestycje w tych ośrodkach, które w sposób jawny wspierają obecnie rządzącym w kraju - tłumaczy Marcin Moskwa.

Na poniedziałkowej sesji radni mają przyjąć też dwa inne stanowiska: w obronie imienia Jana Pawła II i w sprawie budowy drogi ekspresowej S8 Suwałki-Augustów-Białystok. W obu przypadkach nie powinno być żadnych kontrowersji.

Czytaj też:Radni w stanowisko murem za Kościołem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny