Białystok. Weekend długi, ale Madro pracuje

Część większych i mniejszych sieci handlowych ani myśli o robieniu wolnego. Sklepy te będą nieczynne tylko w dni ustawowo wolne od pracy (1 i 3 maja). Natomiast 2 i 4 maja pracować będą w tradycyjnych dla tych dni godzinach. Nieco inaczej sytuacja wygląda na jednym z większych bazarów w Białymstoku - Madro. Lokalni handlowcy nie zamierzają robić sobie przerwy i na zakupy zapraszają przez cały długi weekend.

- Wszędzie tam, gdzie za kasą będzie mógł stanąć właściciel stoisko będzie otwarte. Zapowiada się piękna pogoda, liczymy więc na handlowy weekend

– mówi Anna Moniecka, handlująca obuwiem. 

Dzisiejszy rynek przy Madro bardzo się różni od swojego poprzednika. Miejsce bez zmian – ul. Zwycięstwa. Dojechać najłatwiej autobusem do dworca PKP lub PKS. Z zaparkowaniem auta też nie ma kłopotu, bo ryneczek ma własny parking (dwie godziny bezpłatnie). Co prawda dalej są stragany na podwórku i handel w hali, ale teraz wszystko jest bardziej uporządkowane. Jest ogromny wybór odzieży. Dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Ten towar dominuje. Ale można też kupić sprzęt elektroniczny, coś do domu, dla zwierząt.

- Mieszkańcy Białegostoku i okolic bardzo chętnie odwiedzają nas właśnie w dni wolne od pracy. Powód? Wtedy mają czas na spokojne i przemyślane zakupy – mówi Mariusz Moczulski, prokurent Madro Sp. z o. o.

1,7 hektarowy teren Madro to nie tylko galeria. Działka została przedzielona na dwie części. Po jednej stronie znajduje się wspomniane już dwupiętrowa galeria, w której  handluje ponad setka lokalnych przedsiębiorców. Tuż obok mieści się hala targowa, gdzie drobniejsi kupcy mogą handlować na stołach. Po drugiej stronie -pięciopiętrowy biurowiec wyłożony marmurami, całodobowym monitoringiem i z szybką windą.  Całość jest ogrodzona, a po środku wybudowano parking na 200 aut.