Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok w roku 1995. Amatorski filmik z przejażdżki maluchem. Mirosław Reszuta czekał z publikacją ponad 20 lat [WIDEO, ZDJĘCIA]

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
Gdy wstawiłem filmik do internetu , ludzie zaczęli do mnie pisać, że Białystok bardzo się zmienił - przyznaje Mirosław Reszuta. To on jest autorem niezwykłego filmu z połowy lat 90.
Gdy wstawiłem filmik do internetu , ludzie zaczęli do mnie pisać, że Białystok bardzo się zmienił - przyznaje Mirosław Reszuta. To on jest autorem niezwykłego filmu z połowy lat 90. archiwum prywatne
To była spontaniczna przejażdżka. Mirosław Reszuta wsiadł z kolegą do malucha. I nakręcił kamerą centrum Białegostoku. Kilka dni temu wrzucił filmik do internetu. To okazja do powspominania Białegostoku sprzed 23 lat.

Zajechałem po kolegę Artura i powiedziałem: trzymaj kamerę, bo jedziemy coś pokręcić. Tak jak zawsze to robiliśmy. Wygłupialiśmy się - wspomina dziś Mirosław „Italia” Reszuta.

Filmik powstał w połowie lat 90. Widać ówczesną ulicę Branickiego, Rynek Kościuszki, Lipową oraz okolice dawnego dworca PKS.

- Jechaliśmy i kręciliśmy. Czerwony maluch trząsł się, i ręce też. Przejazd z jednej ulicy na drugą zajmował nam chwilę - dodaje pan Mirosław.

Skrzyżowanie ul. Krakowskiej z ul. św. Rocha (niegdyś Manifestu Lipcowego)

Białystok pół wieku później. Tak zmieniało się nasze miasto ...

Przez lata zapomniał o tym filmiku. Któregoś dnia szukał kasety z komunii córki siostry ciotecznej. I przypadkiem natrafił na filmik z przejażdżki po centrum. Wtedy zdecydował, że musi wrzucić go na Facebooka i Youtube’a.

- Teraz, gdy go oglądam dochodzę do wniosku, że lepiej byłoby zatrzymać się w danym miejscu i kręcić. Ale jak na swoje lata to ten materiał jest fajny. To kawałek historii. Wspomnienie młodości - zamyśla się Mirosław Reszuta.

Dla pokolenia obecnych 40 i 50-latków to sentymentalna podróż w czasy ich młodości. Natomiast młodsi mogą zobaczyć jak przez lata zmieniło się miasto. Internauci oglądają go, udostępniają. Są zachwyceni.

- Tych kilka minut trzęsącej się kamery i dziwnych rozmów poza kadrem powinno nas śmieszyć. Ale zamiast śmieszyć - film wzrusza - ocenia Wojciech Koronkiewicz, społecznik, były radny miejski. - Bo w ciągu tych kilku minut początkujący kamerzysta pokazał nasze miasto jak nikt inny. Wsiadł do auta i przejechał się jego ulicami, których już nie ma, albo wyglądają zupełnie inaczej - podkreśla.

Autobusy na Rynku Kościuszki, Spodki w budowie, tylko Młynowa prawie taka sama jak dziś. Zapraszamy na wirtualny spacer po Białymstoku. Bon voyage!

Zobacz Białystok w latach 70. Archiwalne fotografie Białegos...

Podróż rozpoczyna się na ulicy Branickiego, gdzie można zauważyć auto z rejestracją BTO 0001. Z Branickiego maluch skręca w rondo. - Nie ma już sklepu z elektroniką ZURT, już widać napisy market - komentuje Koronkiewicz.

Przy ulicy Kilińskiego można dostrzec kamienicę. Dziś znajduje się tutaj hotel Aristo. - Kamera skręca w Legionową i widzimy za oknem schody kościoła Farnego, kąciki ust same unoszą się do góry. Bo od lat w tym miejscu nie ma już ulicy. Dlatego wpatrujemy się w film urzeczeni. Oto Kino Ton. Tam zawsze na murku siedziały kobiety sprzedające w papierowych tutkach smażone pestki słonecznika - opowiada Koronkiewicz.

Przy Rynku Kościuszki naprzeciwko byłej już siedziby Archiwum Państwowego stoi kultowy przystanek autobusowy. To tutaj zatrzymywały się empeki jadące z Piasta, Dojlid, czyli 4, 8, 21 i 5. Przy Rynku Kościuszki stał kiosk ruchu i Stary Dom Towarowy. Dzisiaj mieści się tutaj restauracja „Astoria”.

Dalej pan Mirosław i jego kolega wjeżdżają w ulicę Lipową. Mijają dawny Empik, sklep Big Stara, który powstał w miejscu Centrali Rybnej. - Złośliwi twierdzili, że dżinsy wciąż pachną śledziem - śmieje się Wojciech Koronkiewicz.

Zapraszamy do podróży w czasie - przenieście się do Białegostoku lat 70. i 80. oraz zobaczcie, jak wyglądał. Pamiętacie i poznajecie niektóre kultowe miejsca? Jak się zmieniły i czy jeszcze istnieją?

Białystok na archiwalnych zdjęciach w latach 70. i 80. Inny ...

Przy Ratuszu rosną drzewa. Przy Lipowej na dawnym przystanku kłębią się ludzie czekający na autobus. - Przyglądamy się ich ubraniom. Zbyt długim płaszczom, zbyt krótkim bluzom. Wszystko niesamowicie szerokie w ramionach. Przy telefonicznej budce stoją dwie dziewczyny. Dziś w świecie telefonów komórkowych taka budka to kompletny anachronizm - mówi Koronkiewicz.

Maluch wjeżdża do popularnego w tamtych czasach Centrum Handlowego Park. Butiki z odzieżą, kantor. Przed nami gmach dworca PKS-u (został rozebrany w 2017). Na postoju taxi stoją polonezy i duże fiaty, w dali czerwone budki z hot-dogami. Pod salonem mebli na Wyszyńskiego stoi żuk. Dziś jest tutaj Biedronka. Na filmie parkują mercedesy i peugeoty.

- Myślę, że takie filmy powinno się pokazywać w ramach promocji miasta. Dopiero tu widać, ile rzeczy zmieniło się na lepsze - mówi Krzysztof Szubzda, felietonista „Porannego” i satyryk. - Są i takie, które zmieniły się na gorsze. Mnie trochę żal tego wielkiego pasażu handlowego, którym była Lipowa. Dziś nasza reprezentacyjna ulica reprezentuje już chyba coś innego.

Trudno uwierzyć, że jeszcze 10, 15 czy prawie 20 lat temu Białystok wyglądał zupełnie inaczej. Jak wyglądało otwarcie pierwszej galerii handlowej czy premiera filmu Władca Pierścieni w kinie Pokój? Uwaga, te zdjęcia są naprawdę mocne.

Zabawne, dziwne i wyjątkowe zdjęcia Białegostoku sprzed lat....

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny