W tej chwili opłaty za śmieci uzależnione są od metrażu naszych mieszkań i domów. W przypadku lokali do 40 mkw. stawka za obiór segregowanych odpadów wynosi 9 zł miesięcznie (23 zł płacą ci, którzy nie segregują). Za mieszkania od 40,01 do 80 mkw. trzeba zapłacić 21 zł miesięcznie lub 42 zł za brak segregacji. Właściciele gospodarstw domowych powyżej 80 mkw płacą co miesiąc 29 zł (lub 54 zł).
Niewykluczone, że te stawki zmienią się już po nowym roku. Potwierdza to magistrat. Projekt uchwały w tej sprawie trafił już do opiniowania przez związki zawodowe, a także do konsultacji społecznych. Potem zajmą się nim radni.
- Przewidujemy wzrost opłat ok. 70 proc. Rodzina mieszkająca w około 70-metrowym mieszkaniu w skali roku zapłaci o 180 złotych więcej - mówi Agnieszka Błachowska z białostockiego magistratu.
Dodaje, że w 2018 roku do systemu gospodarowania odpadami miasto dopłaciło około 5 mln zł. Wpływy z opłat wyniosły prawie 41 mln zł a wydatki związane z systemem ok. 46 mln zł.
- Szacujemy, że bez wprowadzenia proponowanych zmian w stawkach dopłata ta wyniosłaby nawet 9 mln złotych. A zgodnie z wymogami prawnymi system gospodarki odpadami powinien się bilansować - dodaje Agnieszka Błachowska.
Przypomina, że stawki w Białymstoku od lat są jednymi z najniższych w Polsce. Opłata ponoszona przez jednego mieszkańca wynosi 7 zł (przy założeniu, że średnie gospodarstwo domowe to 3 osoby mieszkające na powierzchni 60 m2, przy zbiórce selektywnej), a np. w Łodzi to 24 zł (dwukrotna podwyżka cen w 2019 roku.).
- Ceny gospodarki odpadami rosną w całym kraju. Skala podwyżek zaplanowanych, bądź już zatwierdzonych przez inne samorządy, sięga nawet 100 - podkreślają przedstawiciele samorządu.
Przypominają, że już dziś o 40 proc. więcej miasto płaci za prąd, ma mniejsze wpływy do budżetu z powodu zmian podatkowych, więcej wydaje na utrzymanie szkół.
- Aby zbilansować budżet na rok 2020 szukamy oszczędności wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. W porównaniu do ubiegłego roku tylko na inwestycje wydamy mniej o 150 milionów zł. O 60 proc. mniejsze będą też wydatki np. na promocję i organizację uroczystości miejskich. Oszczędności dotyczą niemal każdej sfery działalności miasta - dodaje Agnieszka Błachowska.
Czy do budżetu miasta wpłynie więcej pieniędzy za odbiór śmieci - tu ostateczna decyzja należy do radnych. Czy zgodzą się na podwyżki?
- Obecna antysamorządowa polityka rządu dotyczy też polityki śmieciowej. Obowiązek samofinansowania gospodarki odpadami, wzrost cen prądu, czy płacy minimalnej powoduje, że Białystok, podobnie jak inne samorządy musi te ceny podnieść. Przy czym warto pamiętać, że obecnie nasze miasto ma jedne z najniższych opłat za odbiór śmieci w Polsce. Jeżeli taki projekt do nas wpłynie to jako radni będziemy starali się pomóc najuboższym mieszkańcom i rodzinom wielodzietnym w postaci programu osłonowego - zapewnia Łukasz Prokorym, szef rady miasta i radny rządzącej KO.
- To drastyczna podwyżka, która może być obciążeniem dla portfeli mieszkańców. Przez wiele lat Białystok miał najniższe stawki w kraju za odbiór śmieci, co wynikało m.in. z posiadania własnych instalacji, nowoczesnej spalarni i sortowni odpadów, które nie powstałyby jednak bez znacznej dotacji unijnej i pożyczki z NFOŚiGW. Z trudem wypracowano system, który nie obciążał mieszkańców nadmiernymi kosztami, dlatego należy raczej dążyć do utrzymania tego stanu rzeczy. Jako radny będę głosował przeciw podwyżkom - mówi z kolei radny PiS Konrad Zieleniecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody