- Prezydent Truskolaski bardzo pozytywnie ocenił 15-lecie swojej prezydentury. My z troski o Białystok musimy powiedzieć o tym, co nie zostało zrobione - stwierdził Bartosz Sokołowski z komisji rewizyjnej Stowarzyszenia, które założył podlaski poseł i wiceminister Adam Andruszkiewicz.
Dodał, że członkowie Stowarzyszenia dla Polski przygotowali listę dziesięciu ważnych tematów, które trzeba uznać za porażki prezydenta. W ten sposób chcą przypomnieć o potrzebie ich realizacji i jeśli to zostanie zrobione, Stowarzyszenie będzie mogło przyznać, że sprawy w Białymstoku idą w dobrym kierunku.
Czytaj również:
- Mamy kilka punktów, które wybraliśmy. Niestety spraw, które chcielibyśmy poruszyć jest więcej, a my wybraliśmy te symbolicznie, mówiąc młodzieżowo TOP 10 takich białostockich - oznajmił Bartosz Sokołowski i rozpoczął ich prezentację.
Pierwszą wpadką, według członków Stowarzyzenia, był drastyczny wzrost zadłużenia Białegostoku, bowiem obecnie jest to ponad 170 mln zł.
- Niestety, gdy widzimy kierunek polityczny i zarządzanie miastem, można odnieść wrażenie, że ten dług będzie wzrastał i w kolejnych latach przekroczy granicę 200 mln zł. Pytanie co dalej. My chcielibyśmy i mieszkańcy zapewne też, aby budżet był zrównoważony, a dług nie rósł lecz raczej malał - mówił Bartosz Sokołowski, asystent Adama Andruszkiewicza.
Czytaj również:
Kolejne zarzuty stawiane prezydentowi Białegostoku dotyczyły m.in.:
- niskich zarobków na tle innych miast wojewódzkich. Według GUS spośród miast Polski Wschodniej, tzw. mediana zarobków w Białymstoku jest niższa niż w Olsztynie, Lublinie czy Rzeszowie oraz tego, że jest to powód, dla którego młodzi ludzie opuszczają Białystok;
- drastycznej podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej - bilet normalny kosztuje dziś 4 zł i bliżej mu do cen warszawskich, gdzie zarobki są znacznie wyższe oraz mniejsza siatka połączeń;
- sprawa odbioru odpadów, bowiem zgodnie z raportem Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska do Białegostoku miały rzekomo być sprowadzane i tu spalane. Jak przyznał Sokołowski sprawa chyba nie została rozwiązana, więc Stowarzyszenie chce o niej przypomnieć;
- ciągły brak hali sportowej w Białymstoku, która jest miastu potrzebna, a której budowę prezydent obiecuje chyba w każdej swojej kampanii wyborczej;
- upolitycznienie samorządu, które trwa od lat i jest związane z udziałem prezydenta w bieżącej walce politycznej i wciąganiu do tego Białegostoku wbrew woli mieszkańców, np. przez umieszczanie banerów o silnych samorządach (akcji prezydentów miast skupionych wokół PO), zapowiedź przyjmowania migrantów, wbrew woli mieszkańców, z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu czy wsparcie dla kampanii LGBT
- kapitulacja w odśnieżaniu, co najlepiej było widać podczas poprzedniej zimy, gdy drogi były oblodzone, a komunikacja sparaliżowana, gdyż spółki nie oczyszczały należycie dróg choć były za to karane.
Czytaj również:
- W miastach mamy demokrację i w wyborach mieszkańcy potwierdzili mój mandat. Jeśli chodzi o inwestycje, było to okres bezprecedensowy w historii Białegostoku. To, co robią młodzi ludzie ze stowarzyszenia to zwykłe czepianie się i działania wyłącznie ze względów politycznych. Są zafiksowani politycznie w jedną stronę, więc tak naprawdę nie ma czego komentować, bo ich zarzuty to wyssana z palca rzeczy. Na tym, że prezydent osiąga sukcesy oni chcą po prostu zaistnieć - ripostuje prezydent Tadeusz Truskolaski.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?