Pierwszy "wpadł" 21-latek. Został zatrzymany w ubiegłym tygodniu niemal na "gorącym uczynku". Tuż po północy, dyżurny białostockiej policji otrzymał informację, że w rejonie jednego z parkingów mężczyzna piłuje coś pod samochodem.
Na miejsce zdarzenia natychmiast udali się funkcjonariusze. Zanim przybył patrol,, "pilarz" oddalił się w nieznanym kierunku. Już po kilku minutach wytropił go jednak policyjny pies Nabu.
- Początkowo mężczyzna twierdził, że czeka na dziewczynę i nie ma nic na sumieniu. Jednak mundurowi nie uwierzyli w jego historię i w pojeździe, do którego 21-latek posiadał kluczyki, funkcjonariusze ujawnili wycięty katalizator oraz urządzenie do cięcia metalu - relacjonuje mł. asp. Katarzyna Zarzecka, z KMP w Białymstoku.
W miniony wtorek do sprawy został również zatrzymany drugi podejrzany. Było to możliwe dzięki pracy białostockich policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu. 37-latek wpadł w ręce policjantów na terenie Hajnówki.
Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Ich dalszym losie zadecyduje sąd.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?