Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok potrzebuje rzeczoznawców. Zmniejszył im już kary dziesięciokrotnie.

Tomasz Mikulicz
Białystok potrzebuje rzeczoznawców
Białystok potrzebuje rzeczoznawców Fot. sxc.hu
Dziesięciokrotnie zmniejszyły się kary za przekroczenie terminu wykonania wyceny. To pomysł magistratu na przyciągnięcie rzeczoznawców.

O tym, że przez teren na którym stał mój dom będzie przebiegać droga, było wiadomo już od dawna. Do tej pory miasto nie wypłaciło mi jednak odszkodowania - żali się Bronisław Łupieński, właściciel zburzonego na początku sierpnia domu przy ulicy Grunwaldzkiej 6.

Teraz razem z żona mieszka w zaproponowanym przez magistrat mieszkaniu zastępczym. Małżeństwo może tam przebywać tylko przez 120 dni. Później musi znaleźć sobie coś własnego.

- Jeśli nie dostaniemy pieniędzy z odszkodowania, będzie to niemożliwe - podkreśla Łupień.

Urszula Sienkiewicz, rzeczniczka prezydenta miasta twierdzi, że na ogłoszony w kwietniu przetarg na wycenę nieruchomości nie zgłosił się żaden chętny.

- Kolejny przetarg zaplanowano na 13 września - mówi Sienkiewicz.

Maciej Łapuć, szef departamentu skarbu w magistracie twierdzi, że fiaskiem kończy się mniej więcej połowa ogłaszanych przetargów.

- Postanowiliśmy coś z tym zrobić. Spotkaliśmy się więc z przedstawicielami lokalnego stowarzyszenia rzeczoznawców - podkreśla Łapuć.

Wynik spotkania jest taki, że magistrat obniżył stosowane obecnie stawki kar za przekroczenie terminu na wykonanie operatów szacunkowych.

- Wcześniej rzeczoznawcy musieli płacić 2 procent wartości zamówienia za każdy dzień zwłoki. Teraz jest to tylko 0,2 procenta - mówi Łapuć.

Krzysztof Gabrel z Północno-Wschodniego Stowarzyszenia Rzeczoznawców Majątkowych podkreśla, ci, którzy musieli ponosić 2-procentowe kary za przekroczenie terminu, zniechęcali się do uczestnictwa w następnych przetargach.

- Przecież dziesięć dni zwłoki to konieczność zapłacenia 20 procent wartości zamówienia. Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że to dużo. - mówi Gabrel.

Dodaje, że takie działania jak oględziny, badanie stanu prawnego, analiza rynku nieruchomości, czy też sporządzenie samego opracowania trwa często ponad miesiąc.

- A przecież wszystkim powinno zależeć na tym, aby wycena była jak najbardziej rzetelna, a nie tylko sporządzona jak najszybciej - przekonuje Gabrel.

Doktor Arkadiusz Niedźwiecki z Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku twierdzi, że obniżenie kar tylko pozornie wydłuży procedury szacowania konkretnych nieruchomości.

- W rzeczywistości, takie rozwiązanie może doprowadzić do tego, że rzeczoznawcy będą mieli większą niż dotychczas motywację do udziału w przetargach organizowanych przez miasto - mówi Niedźwiecki.

Według niego to, że ktoś oszacuje nieruchomość z poślizgiem, jest lepsze, niż jeśli w ogóle nie miałby on przystępować do przetargu.

- A wiadomo, że ten ostatni musiałby być ogłaszany raz jeszcze - przekonuje Niedźwiecki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny