Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. PiS chce tańszych śmieci. Miasto już się niepokoi: z czego utrzymamy system?

Tomasz Mikulicz
Białystok. PiS chce tańszych śmieci. Miasto już się niepokoi: z czego utrzymamy system?
Białystok. PiS chce tańszych śmieci. Miasto już się niepokoi: z czego utrzymamy system? sxc.hu
Spółka Lech przestrzega, że proponowana obniżka opłat to niższe o 20 proc. wpływy. Radni PiS chcą dostać od miasta szczegółowe wyliczenia

Każda obniżka cieszy, ale trzeba się zastanowić, czy miasto na nią stać. Tak pomysł radnych PiS komentuje przewodnicząca komitetu Tadeusza Truskolaskiego Anna Augustyn. - Przed podjęciem decyzji musimy przeanalizować liczby - dodaje.

Klub PiS w radzie miasta szykuje obniżki opłat za śmieci. Przewodniczący rady Mariusz Gromko z PiS mówi, że na razie są to tylko przymiarki.

- Występowaliśmy jako klub do władz Białegostoku o wszystkie potrzebne wyliczenia. Odpowiedź była jednak zbyt ogólnikowa. Z pisma dowiedzieliśmy się jedynie, że białostocki system gospodarki opadami działa jak należy - śmieje się Gromko. Dodaje, że kiedy radnym PiS uda się w końcu zdobyć potrzebne dane, podadzą konkretne stawki. - Myślę, że nastąpi to we wrześniu - twierdzi Gromko.

We wstępnym projekcie PiS proponuje zostawić obecną 9-złotową stawkę dla gospodarstw domowych do 40 mkw., natomiast drugą stawkę obniżyć o 3 zł, a trzecią - o 7 zł.

Można zadać pytanie, dlaczego na obniżkach zyskają najbogatsi? Skoro stać ich na duże mieszkania, to tym bardziej na wyższe opłaty za śmieci. - Mało jest domów, które mają metraż mniejszy niż 80 mkw. Często mieszkają w nich samotni starsi ludzie. Przychodzą na moje dyżury radnego i narzekają, że płacą o wiele więcej niż cztery osoby, które wspólnie mieszkają na 40 metrach i śmiecą o wiele więcej niż oni. Zgadzam się z tą argumentacją. Stąd najwyższe obniżki powinny objąć właśnie trzecią stawkę - wyjaśnia Mariusz Gromko.

PiS chce też obniżenia o połowę opłat dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny. I to we wszystkich trzech stawkach. - Dziś duże rodziny nie korzystają z żadnych zniżek, a z pewnością tego potrzebują - podkreśla Gromko.

Według Zbigniewa Gołębiewskiego, rzecznika zarządzającej białostockimi odpadami spółki Lech wprowadzenie proponowanej zmiany obniżyłoby wpływy o prawie 20 proc., a w skali miesiąca o ok. 400 tys. zł. - Podejmując decyzję o zmianie, radni powinni wskazać źródło dofinansowania systemu. Oczywiście mając na uwadze zarówno gospodarkę odpadami jak i cały budżet miasta - podkreśla rzecznik.

Opłaty od 2013 roku były już zmieniane osiem razy. Pierwsza stawka wynosiła pierwotnie 36 zł, teraz jest to 9 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny