Przyjeżdżający do Białegostoku turyści chwalą, że - w porównaniu do innych miast - jest u nas sporo świeżego powietrza. To zasługa m.in. tego, że mamy dość sprawny system przewietrzający. Odpowiada za niego w szczególności dolina rzeki Białej.
- Niestety, z roku na rok jest z nią coraz gorzej. Od lat obserwuję bowiem, jak w dolinę wchodzi wysoka zabudowa. Może to zachwiać prawidłowy przepływ powietrza - mówi Włodzimierz Kwiatkowski z Politechniki Białostockiej, autor dwóch opracowań przyrodniczych dla doliny rzeki Białej.
Za dużo budynków nad Białą
Dodaje, że większość ludzi nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że dolina nie jest tylko wąskim pasem ziemi wzdłuż rzeki, lecz często jest to teren znacznie większy.
- I tak oto w obrębie doliny zbudowano na przykład dwa hipermarkety Auchan. Albo bloki przy ulicy Palmowej czy zabudowę na Antoniuku w okolicach Świętokrzyskiej i Wierzbowej. Przykłady można mnożyć. W dolinie stawia się też garaże i stacje benzynowe - opowiada.
Podkreśla, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że w zasadzie każdy inwestor chce się budować jak najbliżej centrum.
- A przecież zadaniem miasta jest powstrzymywać te zapędy. Poza sprawą zachwiania przepływu powietrza, niszczy się też strukturę przyrodniczą doliny, w której żyją chronione ptaki, występują rzadkie gatunki roślin itd. - wyjaśnia Kwiatkowski.
Dodaje, że najlepiej by było, gdyby dolina była przeznaczona na tereny zielone. Zgadza się z tym Zdzisław Plichta, szef miejskiej komisji urbanistyczno-architektonicznej.
- Najważniejsze w tej kwestii jest to, by jak najszybciej zrobić plany zagospodarowania doliny Białej - przekonuje.
Dodaje, że jeżeli urzędnicy odmawiają wydania pozytywnej decyzji o warunkach zabudowy, inwestor skarży to rozstrzygnięcie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
- Praktyka pokazuje, że SKO staje zazwyczaj po stronie inwestora. Wynika to z tego, że prawo regulujące te kwestie jest bardzo ogólne i pozwala na wiele interpretacji - opowiada Plichta.
Przeciąg przy politechnice
Piotr Firsowicz, szef departamentu urbanistyki w magistracie, zapewnia, że w tym roku powinien już być stworzony plan dla doliny.
- Oczywiście nie przewidujemy tam wysokiej zabudowy. Poza rzeką Białą, zajmiemy się też doliną Bażantarki i Dolistówki. Ta pierwsza pozostanie zielenią nieurządzoną, przeznaczeniem drugiej będzie park - mówi.
Chociaż nie da się tego porównać do znaczenia dolin, na przewietrzanie miasta ma również wpływ układ ulic.
- Generalnie chodzi o to, że im szersza ulica, tym lepiej. Powietrze może wtedy płynąć o wiele swobodniej. Ważne jest też to, by obok jezdni był pozostawiony pas zieleni - opowiada Piotr Mioduszewski, specjalista od ochrony środowiska i urbanistyki.
Dodaje, że w Białymstoku funkcję przewietrzającą pełni na przykład aleja Piłsudskiego i aleja Jan Pawła II.
Firsowicz podkreśla z kolei, że ważne jest również to, jak są ustawione poszczególne budynki.
- To zagadnienia tzw. fizyki miasta. Jeżeli kilka wysokich obiektów ustawimy jakby w jednej linii, wtedy będą się między nimi tworzyły przeciągi. Tak jest na przykład między akademikami Politechniki Białostockiej. Jak jest wiatr, można tam zgubić głowę - wyjaśnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?