Podczas kolejnego spaceru w tym lesie, zauważyłem, jak wiele drzew zostało oznakowanych sprayem jako drzewa do wycięcia. I wbrew temu, co Państwu przekazało Nadleśnictwo Dojlidy, nie są to tylko drzewa chore, suche czy opierające się o inne drzewa - pisze w mailu do redakcji pan Tomasz, nasz Czytelnik.
O planowanej wycince lasu Bagno pisaliśmy kilkanaście dni temu. Mieszkańcy dzielnicy Pieczurki nie kryli obaw, że pod topór pójdzie cały drzewostan. Lasy Państwowe zaprzeczały. Jak zapewniał rzecznik białostockiej dyrekcji Lasów Państwowych miały zostać ścięte m.in. drzewa chore, wadliwe, przygłuszone przez inne drzewa, a także drzewa pochylone, martwe stwarzające zagrożenie bezpieczeństwa osób przebywających w lesie.
Leśnicy wycinają drzewa w lesie na Pieczurkach.
- Wiele drzew całkiem zdrowych, dorodnych również zostało oznakowanych. Widać do w obszarze pomiędzy ul. Drzymały a torami kolejowymi, w szczególności w najwyżej położonej części lasu - opisuje pan Tomasz sytuację w lesie po spacerze w niedzielę 22 listopada.
Jarosław Krawczyk, rzecznik białostockiej Dyrekcji Lasów Państwowych wyjaśnia, że przy tego rodzaju pracach pielęgnacyjnych leśniczy wyznacza drzewa, które w różny sposób utrudniają wzrost pozostałym drzewom.
- Co kilkanaście-kilkadziesiąt lat ten sam fragment lasów gospodarczych poddawany jest zabiegom pielęgnacyjnym. Wykonuje się je po to, aby poprawić w lesie warunki świetlne, ułatwić przenikanie do wnętrza lasu energii słonecznej, a przez to fotosyntezę, polepszyć roślinom dostępność wody i składników odżywczych. Drzewom, które za kilkadziesiąt lat będą tworzyły dojrzały las, stworzyć przestrzeń wzrostu zmniejszając zagęszczenie rosnących wokół nich drzew. W takim drzewostanie, jest więcej światła, więcej wody gromadzącej się w warstwie runa, a także jest szansa, że pojawi się w lesie odnowienie naturalne - mówi Jarosław Krawczyk. - Leśniczy wskazując drzewa do wycięcia (pomarańczowe kropki) pozostawił wokół nich te naprawdę dorodne drzewa. W dojrzałym lesie, takim kilkudziesięcio-stuletnim, drzew jest znacznie mniej niż w chwili sadzenia. Sadzimy kilka tysięcy sadzonek na hektar, w całym cyklu wzrostu drzew drzewa obumierają lub są usuwane m.in. na skutek prac pielęgnacyjno-hodowlanych, dlatego na hektarze dojrzałego lasu, drzew rośnie kilkaset.
Zobacz:Kwiecień 2019. Las na Pieczurkach. Wycinka trwa w uroczysku Bagno
Mieszkańcy boją się, że stopniowe wycinanie lasu przyczyni się do tego, że stracą jedne w pobliżu miejsce na spacer.
- Tym bardziej, że zabudowa w okolicznych obszarach ciągle się zagęszcza. Już teraz osiedle Sybiraków kończy się tuż przy samym lesie - dodaje pan Tomasz.
Przypomina, że parę lat temu mieszkańcy zbierali podpisy, aby utworzyć w pobliżu Bulwary Dolistówki.
- Projekt obywatelski został zgłoszony do dofinansowania. Minęło mnóstwo czasu i nic się nie dzieje. Pomysł wciąż nie doczekał się realizacji - dodaje nasz Czytelnik.
Okazuje się, że projekt obejmował działki, po które zgłosili się spadkobiercy ich byłych właścicieli. Sprawę zwrotu prowadzi Starostwo Powiatowe w Białymstoku. Dlatego jak informuje białostocki magistrat realizacja projektu została wstrzymana.
Teraz oglądasz: Obrońcy lasu Turczyńskiego zanieśli pismo do arcybiskupa (11.12.2019)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?