Białystok - miasto podkręconych decybeli. Zobacz mapę hałasu i sprawdź, gdzie jest najgłośniej

Pod względem hałasu Białystok wypada całkiem dobrze - mówi Elżbieta Garbacik z departamentu ochrony środowiska. - U nas jest trochę ciszej niż u innych.

W śródmieściu najgłośniej

To, gdzie decybeli w Białymstoku jest mało, a gdzie nadmiar, wyrysowano na tzw. akustycznej mapie miasta. Można ją znaleźć na stronie: www.gisbialystok.pl.
Jesteśmy jednym z kilkunastu miast w Polsce, które taką mapę mają.
Wynika z niej, że obecnie najgłośniej jest w śródmieściu, a także przy Trasie Generalskiej, alei Jana Pawła II czy ul. Sikorskiego. Najspokojniej natomiast na osiedlach Jaroszówka, Wygoda, Starosielce, Dojlidy Górne czy w otoczeniu ulicy 27 Lipca.

Czy taka mapa jest w ogóle potrzebna? Bardzo! Szczególnie przy planowaniu osiedli mieszkaniowych. Podpowiada także, gdzie i jak wyciszyć te budynki, które już stoją. Można też na jej podstawie obliczyć, ilu mieszkańców narażonych jest na uciążliwy hałas.

Mapa nie jest opracowana raz na zawsze. Trzeba ją aktualizować, bo przecież w mieście powstaje mnóstwo nowych dróg, budynków, zakładów, przybywa aut. Ale np. w wyniku urządzenia deptaka w centrum hałas został nieco "wyprowadzony" ze śródmieścia.

Stworzenie mapy to dopiero połowa sukcesu. Teraz na jej podstawie powstanie program ochrony przed hałasem.

Uciec przed hałasem

A chronić się można na różne sposoby. Np. stosować tzw. "ciche nawierzchnie" na ulicach, które mogą obniżyć hałas o 3-5 decybeli. Można też w ten sposób sterować ruchem w mieście, by odgłosy samochodów mniej dawały się nam we znaki. I oczywiście stawiać ekrany dźwiękochłonne. A także projektować budynki z ekranami na elewacji. Tak zrobiono np. w Villi Filip obok galerii Alfa.

- Planujemy, że do lutego przyszłego roku program ochrony przed hałasem będzie gotowy - mówi Elżbieta Garbacik.