Zarząd firmy nie wyraził zgody – poinformował oficjalnie przedstawiciel Tesco. I po paru minutach od rozpoczęcia aukcji wszystko było jasne: atrakcyjna działka przy ulicy Składowej nie zostanie sprzedana. 900 tys. złotych wróci na konto Tesco.
Zobacz także. KPKM Białystok: będą pieniądze na centrum serwisowe
– Wydaje mi się, że liczyli na niższą cenę. Nie możemy taniej sprzedać, bo taką mamy wycenę rzeczoznawcy – mówi Dariusz Ciszewski, prezes Komunalnego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. To jego firma chciała się pozbyć terenu. Ale pod pewnym warunkiem – przez rok od sprzedaży miała nadal korzystać z terenu. – To też mogło się nie spodobać inwestorowi – przyznaje szef KPKM.
Teraz firma ma kłopot. Nie może rozpocząć nowych inwestycji. A chce postawić centrum serwisowe i nowe biuro. Na to właśnie miały iść pieniądze ze sprzedaży gruntów. Prace powinny ruszyć jesienią tego roku. Teraz to nierealny termin. Spółka musi też opracować plan awaryjny. Nowy przetarg odbędzie się prawdopodobnie wiosną. Trzeba to ustalić z prezydentem miasta, bo magistrat jest właścicielem spółki.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?