Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Kamera w ubikacji restauracji Ratuszowy. Była w podajniku na papier. Policja czeka na wniosek o ściaganie

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
pixabay
W toalecie restauracji Ratuszowy zamontowana była kamera. O sprawie zaalarmowali na portalu społecznościowym klienci lokalu. Policja przyjęła zgłoszenie. Jednak, aby zacząć ścigać sprawców musi wpłynąć wniosek od osób pokrzywdzonych.

Dostaliśmy zgłoszenie, że w toalecie restauracji Ratuszowa w Białymstoku, a konkretnie w pojemniku na papier toaletowy, była zamontowana kamera. Bodajże kamera GoPro - mówi nadkomisarz Tomasz Krupa z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Czytaj też: Monitoring w Białymstoku. Gdzie są kamery i co widzą.

O sprawie na jednym z portali internetowych napisali w niedzielę (14 lipca) goście restauracji. - Koleżanka zauważyła ją (kamerę - przyp. red.), dzięki temu że rzuciło jej się w oczy światełko.Po zgłoszeniu obsłudze okazało się że nagrywała 6,5 godziny - czytamy we wpisie.

Czytaj też: Kamery łapią kierowców na białostockich skrzyżowaniach. Ale mandatów nikt nie wystawia

Kto i po co umieścił w toalecie, nie wiadomo. Właściciel i obsługa restauracji odmówiła komentarza. - Czekamy, aż osoby pokrzywdzone złożą wniosek o ściganie. Do wczoraj (17 lipca) nikt takiego wniosku nie złożył. Wniosek jest potrzebny, by rozpocząć ściganie sprawców - twierdzi Tomasz Krupa.

Zobacz też: Policja kręci się przy restauracji Koku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny