Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Balony z marzeniami nad UDSK. Fundacja „Pomóż Im” obchodziła Międzynarodowy Dzień Dziecka z Chorobą Nowotworową

OPRAC.: wal
„Żeby choroba odeszła”, „Chcę wrócić do przedszkola” albo po prostu „Zdrowie”. Balony z takimi i wieloma innymi życzeniami pofrunęły do nieba. Ich autorami byli pacjenci Kliniki Pediatrii Onkologii i Hematologii Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. To symboliczne, coroczne wydarzenie podczas Międzynarodowego Dnia Dziecka z Chorobą Nowotworową. Organizuje je Fundacja „Pomóż Im” na co dzień opiekująca się kliniką. Mali pacjenci mogli wypuścić w niebo balony z marzeniami oraz obejrzeć przez okno pokaz cheerleaderek o potyczkę wikingów
„Żeby choroba odeszła”, „Chcę wrócić do przedszkola” albo po prostu „Zdrowie”. Balony z takimi i wieloma innymi życzeniami pofrunęły do nieba. Ich autorami byli pacjenci Kliniki Pediatrii Onkologii i Hematologii Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. To symboliczne, coroczne wydarzenie podczas Międzynarodowego Dnia Dziecka z Chorobą Nowotworową. Organizuje je Fundacja „Pomóż Im” na co dzień opiekująca się kliniką. Mali pacjenci mogli wypuścić w niebo balony z marzeniami oraz obejrzeć przez okno pokaz cheerleaderek o potyczkę wikingów Wojciech Wojtkielewicz
Starcia wojowników, pokazy cheerleaderek i setki balonów do nieba mogli podziwiać mali pacjenci z okiem Kliniki Pediatrii Onkologii i Hematologii Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Taką niespodziankę swoim podopiecznym przygotowała Fundacja „Pomóż Im”. 14 lutego obchodzono Międzynarodowy Dzień Dziecka z Chorobą Nowotworową.

Co roku tego dnia za Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalem Klinicznym w Białymstoku zbierały się dziesiątki ludzi, chcących wypełnić niebo kolorowymi balonami. Wśród nich było dużo byłych pacjentów, którzy przyszli by pokazać, że dali radę i trzymajli kciuki za tych, którzy wciąż walczą z chorobą. Tym razem jednak ze względu na obostrzenia epidemiologiczne tegoroczne obchody przebiegały w niecodzienny sposób. Ale z tą samą empatią oraz otuchą do walki o zdrowie i życie.

Czytaj też: Balony z marzeniami odleciały w niebo

Co prawda nie weszliśmy do kliniki, ale dotarły do niej tradycyjnie balony, markery i listy. Na balonach markerami pacjenci wypisali swoje marzenia. W listach natomiast otrzymali życzenia od Fundacji „Pomóż Im" i jej wolontariuszy - mówi Dominika Chimkowska, koordynator wolontariatu Fundacji Pomóż Im.

W samo południe symboliczne balony z marzeniami zostały wypuszczone do nieba. Z marzeniami małych pacjentów. Wśród nich dominowały te o powrocie do zdrowia, ale też o powrocie do przedszkola czy wyjeździe z z rodzicami na wakacje.

- A nawet o wygranej w totolotka - dodaje koordynatorka.

Potem pacjenci kliniki zza okien obejrzeli pokaz najmłodszych cheerleaderek Jagiellonii.

- Zagrzały pacjentów, niczym sportowców, do walki z groźnym przeciwnikiem - dodaje Dominika Chimkowska.

Następnie do walki stanęli wikingowie z Bractwa Historycznego Winland.

- To także było odniesienie do walki, które w klinice toczą dzieci - podkreśla przedstawicielka Fundacji Pomóż Im.

- Cieszymy się z udziału w takich akcjach, kiedy możemy pomóc. Chętnie wejdziemy też do dzieci do kliniki, kiedy będzie to już możliwe – mówili członkowie bractwa, kiedy już skończyli swoje boje okraszone efektownymi pojedynkami i okrzykami, jak np. „Zdrada!”.

Dzieci całą akcję oglądały zza szyb. Przez okna przybijały „piątki” z Wikingami i przebranymi za maskotki wolontariuszami. Czekają na ograniczenie obostrzeń, a także cieplejsze dni, gdy wyjdą pod klinikę na zbudowany niedawno przez fundację plac zabaw.

- Wiemy jak trudna i wyczerpująca jest walka z chorobą nowotworową, zarówno dla dzieci jak i ich rodziców, dlatego nieprzerwanie wspieramy pacjentów kliniki. Ostatnio np. wymieniliśmy im łóżka, które są najważniejszy meblem w szpitalu. Dziś natomiast w szczególny sposób chcemy przekazać dzieciom i rodzicom, że nie są sami – mówi Krystyna Skrzycka, wiceprezes Fundacji „Pomóż Im”. - To bardzo ważne, aby nikt nie czuł się osamotniony w swoich zmaganiach, ponieważ to rodzi bezradność. Dlatego jesteśmy i zapewniamy, że ich walce kibicuje mnóstwo życzliwych serc. Razem z symbolicznymi balonami wysyłamy do nieba prośby o zdrowie, a strach i cierpienie chcemy zamienić w siłę i nadzieję.

Czytaj też: Oby choroby też odleciały daleko

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny