Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białowieża: Pomnik cara Aleksandra II wywieziony do Moskwy

Piotr Bajko [email protected] tel. 85 748 95 63
Pomnik Aleksandra II w Białowieży
Pomnik Aleksandra II w Białowieży
Żaden mieszkaniec Białowieży już go nie pamięta. Popiersie Aleksandra II, ustawione w 1912 roku przy cerkwi, stało zaledwie przez trzy lata.

W sierpniu 1915 roku, wraz z obeliskiem upamiętniającym polowanie Augusta III w 1752 roku oraz żeliwnym posągiem żubra ze Zwierzyńca, pomnik cara został wywieziony do Moskwy. O ile pierwsze dwa po wojnie wróciły do Polski, o tyle ślad po popiersiu zaginął. Zresztą, o jego zwrot - z wiadomych powodów - nikt nie występował.

Popiersie cara Aleksandra II zostało odlane z cynku w fabryce metalurgiczno-odlewniczej Edwarda Nowickiego w Sankt-Petersburgu. Pociągnięte było brązem. Przedstawiało cara w mundurze z pagonami. Na postumencie umieszczono napis po rosyjsku: "Miłościwy Imperator Samodzierżawca Całej Rosji Aleksander-Wyzwoliciel panował od 1855 do 1881 roku". Pod napisem znajdował się herbowy dwugłowy orzeł. Drugi napis zawierał ostatnie wersy manifestu z 1861 roku o zniesieniu pańszczyzny.

Wysokość pomnika wynosiła 2,30 metra. Ogrodzony był drewnianym płotem. Jego uroczyste odsłonięcie nastąpiło 22 lipca 1912 roku. Wydarzenie to zgromadziło około stu osób. Popiersie poświęcił miejscowy proboszcz Michał Szyryński. Jeden z miejscowych urzędników, Gwaj z Zastawy, odczytał napisany przez siebie na tę okoliczność wiersz.

Na miejscu pomnika Aleksandra II, w latach 1934-1942 stał pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego, a obecnie - od 1959 roku - znajduje się głaz upamiętniający ofiary hitlerowskich egzekucji.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny