Na 36. miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdu Dakar awansowała załoga Jarosław Kazberuk i Robert Szustkowski. Do mety 12. etapu dotarła na 23. miejscu.
- Odcinek był bardzo trudny technicznie i piekielnie wyczerpujący. Myślę, że wiele załóg nie wytrzymało fizycznie tego piekła. Potworny upał, jazda w pełnym słońcu, na zewnątrz ponad 40 stopni, w środku auta około 55 - opowiadał białostoczanin. -
Jechaliśmy bardzo szybko, czysto, bez żadnych kłopotów. Cały czas utrzymywaliśmy wysokie tempo, było trochę nawigacji, ale Robert, który był pilotem, nie popełniał żadnych błędów. Jesteśmy bardzo zadowoleni, to był najdłuższy odcinek rajdu, przed nami jeszcze 300 km do biwaku. Auto jest sprawne. My, choć wyczerpani, czujemy się dobrze, a myślę, że humory poprawi nam dodatkowo dobra pozycja na mecie - dodał.
Szóstą lokatę wywalczył Jakub Przygoński. Motocyklista Orlen Teamu w klasyfikacji generalnej plasuje się na ósmej pozycji.
- To był mój najlepszy odcinek, ale wcale nie był taki prosty. Temperatura sięgała 45 stopni. W dodatku odcinek był poprowadzony po piasku. Podobało mi się, bo lubię taki teren - oceniał Przygoński.
Jacek Czachor był 21., a Marek Dąbrowski 35.
Nasz kierowca quada - Rafał Sonik w klasyfikacji generalnej jest czwarty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
