Białostockie sklepy spożywcze w sieci

Są dwa modele prowadzenia sklepu spożywczego online. Pierwszy z nich zakłada, że sprzedaż będzie skoncentrowana wyłącznie na handlu internetowym. W modelu tym od 2007 roku w Białymstoku działa bdsklep.pl.

W drugim modelu handel w sieci jest prowadzony przy okazji sprzedaży w tradycyjnym, stacjonarnym sklepie. Tak od około trzech miesięcy na białostockim rynku działa E-kąsek (ekasek.pl). Jak mówi jeden z właścicieli, Łukasz Daszuta, konsumentów przybywa, a ci już zarejestrowani robią zakupy w miarę regularnie. Zdarzają się klienci z innych miast, którzy robią zakupy on-line i proszą o ich dowiezienie np. do swoich starszych już rodziców mieszkających w Białymstoku lub okolicy.

- Nasi klienci to zarówno osoby starsze, emeryci, którym ciężko jest zrobić i donieść zakupy do domu, oraz młode, którym zakupy w internecie są po prostu wygodne i przez to oszczędzają czas - twierdzi Łukasz Daszuta. - Pomysł powstał, gdy przez pewien czas mieszkałem w Stanach Zjednoczonych. Tam e-zakupy są czymś normalnym. U nas to ciągle nowość - dodaje.

Deklaruje również, że ceny produktów są identyczne w sklepie tradycyjnym i internetowym.

Marchewkę czy mleko przez internet możemy też kupić w e-delikatesach A.pl czy e-piotripawel.pl (pionier na krajowym rynku).

Dostawy za darmo

Na e-zakupach możemy oszczędzić nie tylko czas, ale też pieniądze. Wystarczy tylko zrobić zakupy na odpowiednią kwotę (zazwyczaj 100-150 zł na terenie miasta), a dostawa będzie darmowa. Nie wydamy również pieniędzy na dojazd do marketu.

Polski rynek zakupów spożywczych dokonywanych online waha się pomiędzy 0,1 a 0,2% wartości całego rynku spożywczego. Tylko 23% Polaków w 2010 roku dokonało jakiegokolwiek zakupu w Internecie, ale to o prawie 5% więcej niż rok wcześniej. Nic więc nie wskazuje na to, byśmy nie mieli pójść śladami innych krajów, w których poziom sprzedaży internetowej towarów spożywczych wynosi nawet 4% (Wielka Brytania). W najbliższym czasie spodziewany jest w naszym kraju wzrost tego rynku o 30-40%.