Białostockie bikery. Padł kolejny rekord wypożyczeń na koniec sezonu. Za trzy dni żegnamy się z rowerami

Miejskie rowery białostoczanom nie spowszechniały. Wręcz przeciwnie. Mamy absolutny rekord. W tym sezonie odnotowaliśmy ponad 650 tys. wypożyczeń – podkreśla Marek Pogorzelski, rzecznik firmy Nextbike, która odpowiada za miejskie rowery w Białymstoku.

To najwięcej od momentu startu bikerów w Białymstoku (w 2014 roku). Dla porównania w 2017 roku było 577 tys. wypożyczeń.

– W kończącym się właśnie sezonie każdy rower był wypożyczany ponad tysiąc razy. To pokazuje skalę wykorzystania systemu rowerowego – dodaje przedstawiciel firmy Nextbike.

Jednodniowy rekord padł w czwartek 10 maja. To wtedy bikery były wypożyczane 5935 razy. Zresztą tegoroczny maj był najbardziej rowerowym miesiącem w historii miejskich jednośladów. Przez 31 dni białostoczanie wypożyczyli rowery ponad 142 tysiące razy.

Bikery zajechały na stacje paliw Orlen. Mamy więcej miejskich rowerów [ZDJĘCIA]

Przybywa też chętnych do korzystania z bikerów. W tym roku w systemie zarejestrowało się ponad 14 tysięcy nowych użytkowników, w sumie jest ich ponad 70 tysięcy.

Tegoroczny sezon powoli dobiega końca. Kto jeszcze, mimo pogody, chce przejechać się bikerem, powinien się pośpieszyć. W piątek 30 listopada o północy system wypożyczeń zostanie wyłączony.

– Wszystkie pojazdy trafią na zimę do magazynu, gdzie przejdą przegląd – dodaje Marek Pogorzelski.

Na białostockie drogi bikery wyjadą znów wiosną - oficjalnie 1 kwietnia. Umowa z firmą Nextbike obowiązuje do 2019 roku.

Białostocka Komunikacja Rowerowa to 57 stacji wypożyczeń i 599 rowerów, w tym pojazdy standardowe, tandemy i rowery dziecięce. Można nimi jeździć nie tylko po Białymstoku, ale też dojechać do Choroszczy i Kleosina. Pierwsze 20 minut każdego wypożyczenia jest zawsze bezpłatne.

SMOG SKRACA ŻYCIE