Jeśli boisko jest blisko trybun to oczywiście zawodnicy są lepiej widoczni, inny jest poziom widowiska itd. Bieżnia może to wszystko popsuć - brzmi to, jak wypowiedź radnego z Komitetu Truskolaskiego lub Platformy Obywatelskiej. Ale to nieprawda. Kto z taką niechęcią wypowiadał się o bieżni w białostockiej hali? Otóż Sebastian Putra, radny PiS.
Wystarczyło jednak, że przyjechał minister sportu, dostał prztyczka w nos od prezydenta, a w międzyczasie Krzysztof Jurgiel złożył do prokuratury pewne zawiadomienie.
I co? Teraz już cały PiS jest za halą z bieżnią. Odmienne poglądy zostały spacyfikowane i partia wypowiada się jednym głosem. W końcu stawka jest nie byle jaka - w grę wchodzi stanowisko prezydenta Białegostoku.
EDIT:
Jednak nie cały PiS jest za bieżnią. - Nie zmieniłem zdania i nadal jestem za halą bez bieżni. W głosowaniu stanowiska wstrzymałem się od głosu - napisał do nas Sebastian Putra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?