Białostoccy lekarze wyjęli śrut z oka nastolatka. Operacja trwała siedem godzin (zdjęcia)
Białostoccy lekarze wyjęli śrut z oka nastolatka
- Zaproponowano nam wtedy tradycyjną operację, w której trzeba rozciąć pół twarzy, aby dojść do oczodołu. Na to się nie zgodziliśmy - mówi tata chłopca.
Rodzice szukali też pomocy w Niemczech, ale tam proponowano usunięcie gałki ocznej. - Wtedy siostra zakonna, która uczy Piotra religii w szkole, powiedziała nam, że w Białymstoku usunięto parę miesięcy temu kulę z oczodołu postrzelonego Ukraińca - opowiada pan Tadeusz. - Wysłaliśmy dokumenty do białostockiej kliniki. Lekarze na szczęście podjęli się zabiegu. A na przyjęcie syna na oddział zgodził się bez problemu Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny w Białymstoku.
W miniony piątek rodzice przywieźli Piotra do UDSK, gdzie zajęli się nim laryngolodzy i okuliści dziecięcy. Był przygotowywany do zabiegu. W poniedziałek chłopiec trafił na stół operacyjny. Zabieg przeprowadzali neurochirurg dr Tomasz Łysoń i laryngolog dr Andrzej Sieśkiewicz, znieczulał anestezjolog z UDSK.