MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Białostoccy lekarze przeciw porodom w domu. A ministerstwo chce, żeby NFZ też za nie płacił.

(kami)
Przed kobietą w ciąży stoi wiele dylematów. Gdzie rodzić, to jeden z nich.
Przed kobietą w ciąży stoi wiele dylematów. Gdzie rodzić, to jeden z nich. Fot. sxc.hu
Każda forma promocji porodów w domu jest krokiem w tył - mówi prof. Tadeusz Laudański z kliniki położnictwa białostockiego szpitala uniwersyteckiego.

Ministerstwo uważa jednak inaczej. Chce, by Narodowy Fundusz Zdrowia płacił za porody w domu, a nie tylko w szpitalach. Nowe przepisy mają obowiązywać już od przyszłego roku.

Niektórym kobietom pomysł się podoba. Wolą domowe warunki niż sterylny szpital. Natalia Głódź żałuje, że nie mogła urodzić Gabrysia w domu, bo miała cesarskie cięcie.

- Ale znam wiele kobiet, które urodziły w domu i były z tego bardzo zadowolone - mówi.

Położnicy nie zostawiają jednak suchej nitki na projekcie ministerstwa.

- Z punku widzenia ryzyka nie można przewidzieć wszystkich możliwych powikłań - twierdzi prof. Laudański. I ma własny pomysł: - Lepiej stwarzać rodzącym kobietom warunki prawie domowe w szpitalach.

- Przecież poród w domu jest porodem naturalnym, bez leków wspomagających skurcze. Może trwać 6 godzin, a może dwa dni - mówi Irena Grygoruk, położna z Białegostoku. - Tu potrzebna jest duża wiedza i odpowiedzialność rodziców i położnej.

Niebezpieczeństwo to nie wszystko. Do porodu w domu trzeba się bardzo dobrze przygotować. Trzeba też zadbać o transport do szpitala i poinformować lekarzy o możliwości przyjazdu, gdyby stało się coś złego.

Położna powinna się zająć kobietą i jej dzieckiem nawet przez dwa dni po urodzeniu. Potrzebne będą także obowiązkowe szczepienia dziecka tuż po porodzie.

- Pozostaje jeszcze biurokracja. Przygotowanie dokumentacji medycznej, karty szczepień, złożenie dokumentów w urzędzie stanu cywilnego i statystycznym - wylicza Irena Grygoruk.

Na świecie porody w domu są coraz popularniejsze. Co dziesiąta Niemka i co trzecia Holenderka rodzą poza szpitalem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny