MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Babiki: Obóz młodzieży tatarskiej

Martyna Tochwin
Cieszymy się, że tu jesteśmy, że możemy się spotkać. Bo jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy Tatarmi – mówią uczestnicy obozu. Od lewej: Julia Jakubowska, Ola Konopacka, Dawid Chazbijewicz, Ola Korecka, Emilia Mucherska i Omar Szczęsnowicz (na pierwszym planie).
Cieszymy się, że tu jesteśmy, że możemy się spotkać. Bo jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy Tatarmi – mówią uczestnicy obozu. Od lewej: Julia Jakubowska, Ola Konopacka, Dawid Chazbijewicz, Ola Korecka, Emilia Mucherska i Omar Szczęsnowicz (na pierwszym planie). Martyna Tochwin
Z Polski, Rosji, Białorusi, Łotwy, Ukrainy a nawet dalekiego Krymu przyjechali młodzi Tatarzy. Przez tydzień uczyli się języka, słuchali wykładów o swojej historii, a także gotowali tradycyjne potrawy. Obóz zorganizował Związek Tatarów RP.

Jest tu naprawdę fajnie. Bawimy się, rozmawiamy, siedzimy przy ognisku. Jest wesoło. I cieszymy się, że spotykamy się w swoim gronie, gdzie łączy nas religia i kultura, bo my naprawdę jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy Tatarami - mówią uczestnicy obozu. 32 młodych Tatarów w wieku 11-18 lat spędziło miniony tydzień w szkole w Babikach koło Szudziałowa. Tam byli zakwaterowani i stamtąd wyruszali na wycieczki.

- Przede wszystkim zależy nam na integracji dzieci i młodzieży, których łączy kultura i religia. Chcemy w ten sposób podtrzymywać w nich tożsamość tatarską. Tym bardziej, że przez internet świat robi się coraz mniejszy. To sprawia, że podtrzymywanie osobistych kontaktów staje się bardzo cenne - mówi Lilla Świerblewska, koordynatorka obozu.

Młodzi Tatarzy podczas obozu mieli szereg zajęć związanych z kulturą i tradycją tatarską. Na warsztatach uczyli się m.in. swojego języka.

- Polscy Tatarzy nie posługują się tym językiem. Ale np. w Rosji czy na Krymie jest on ciągle żywy - podkreśla Lilla Świerblewska.
Były także zajęcia teatralne, plastyczne, kulinarne czy sportowe. Młodzi Tatarzy wysłuchali także kilku wykładów o historii osadnictwa Tatarów. Zwiedzili także zabytkowy meczet w Bohonikach. Spotkali się tam na modlitwie.

Choć młodzi Tatarzy pochodzili z różnych krajów, nie mieli żadnych problemów z porozumiewaniem się. Szybko złapali ze sobą kontakt mimo bariery językowej. - Ogólnie rozmawiamy po polsku, ale np. z kolegami z Krymu dogadujemy się po rosyjsku - zapewnia Dawid Chazbijewicz, który na obóz przyjechał z Białegostoku.

Nie tylko swoją kulturą żyli jednak uczestnicy obozu. Organizatorzy spotkania czyli Związek Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej przygotował dla dzieci i młodzieży także inne atrakcje.

- Dwa dni spędziliśmy w Warszawie. Zwiedziliśmy m.in. Centrum Nauki Kopernik, byliśmy w Łazienkach i na Starym Mieście - wylicza koordynatorka obozu.

Tegoroczny obóz był drugim zorganizowanym przez Związek Tatarów RP. Rok temu dzieci spotkały się w Bohonikach. Wtedy były zakwaterowane na polu namiotowym przed Domem Pielgrzyma.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny