MKTG SR - pasek na kartach artykułów

AZS Białystok - Gwardia Wrocław. Akademiczki faworytkami

Tomasz Dworzańczyk
wystawia piłkę do Dominiki Kuczyńskiej. Takie akcje najczęściej przynoszą punkty białotockiemu zespołowi.
wystawia piłkę do Dominiki Kuczyńskiej. Takie akcje najczęściej przynoszą punkty białotockiemu zespołowi. Anatol Chomicz
AZS Białystok w sobotę po raz trzeci w tym sezonie zaprezentuje się przed własną publicznością. Tym razem przeciwnikiem zespołu Wiesława Czai będzie Gwardia Wrocław. Oba zespoły jak dotychczas zdobywały punkty tylko u siebie, dlatego faworyta należy upatrywać w ekipie akademiczek.

- Zrobimy wszystko, żeby odkuć się po ostatniej porażce w Dąbrowie Górniczej. Poszukamy trzech punktów i wierzę, że pokonamy Gwardię 3:0 - zapowiada Ewa Cabajewska, rozgrywająca AZS.

Wrocławianki nie wydają się aż tak silnym rywalem, jak dotychczasowe przeciwniczki akademiczek. Mimo to, by myśleć o całej puli trzeba zagrać dużo lepiej niż chociażby w ostatnim meczu z MKS.

- Przeciwko Dąbrowie od początku było coś nie tak. Jakby spotkanie toczyło się w zwolnionym tempie - zauważa Cabajewska. - Nie miałyśmy kończącego ataku i to w ogóle chyba nie był nasz dzień. Szkoda, bo naprawdę ten przeciwnik nie grał nic nadzwyczajnego - dodaje.

Brakuje pewnych punktów

Pozostaje mieć nadzieję, że do jutra białostoczanki otrząsną się i przeciwko Gwardii zagrają to, na co je naprawdę stać. Potencjał zespołu wydaje się spory, jednak wciąż nie jest do końca wykorzystany.

- To przypomina trochę układankę, jak puzzle. Nie mamy takich pewnych punktów, na których moglibyśmy oprzeć grę. W czasie meczu trzeba kombinować i sprawdzać, które ustawienie najlepiej się sprawdza - przyznaje trener Czaja. - Nie wiem od czego to zależy. Może od tego, jak która zawodniczka się wyśpi, czy czuje w danym dniu - zastanawia się opiekun AZS.

W sobotnim meczu szkoleniowiec prawdopodobnie wróci do ustawienia z Lucie Muhlsteinovą na pozycji rozgrywającej. Czeszka w Dąbrowie rozpoczęła mecz jako rezerwowa, jednak pod koniec pierwszego seta pojawiła się na boisku.
- Zawsze lepiej grać od początku. To daje większy komfort - nie ma wątpliwości Cabajewska, która rywalizuje z Czeszką o miejsce w składzie.

Trener szuka armaty

Akurat z obsadą pozycji rozgrywającej, a także środkowych trener nie ma problemu. Kłopot jest na skrzydłach, gdzie wybór jest spory, ale brakuje tzw. armaty.

- Całą drogę powrotną z Dąbrowy zastanawiałem się co można zrobić, żeby to poprawić. Po głowie chodzą mi różne pomysły, jak na przykład spróbować Channon Thompson w ataku - tłumaczy Czaja. - Jest to jednak zawodniczka młoda i chimeryczna. Potrafi zagrać bardzo dobre, by za chwilę zaatakować w antenkę na pustej siatce - zauważa.

Sobotnie spotkanie zostanie rozegrane w sali SP 50 przy ul. Pułaskiego 96. Początek o godz. 18.

Program 4. kolejki

Sobota: Muszynianka Muszyna - MKS Dąbrowa Górnicza (godz. 17), AZS Białystok - Gwardia Wrocław (18), PTPS Piła - Pałac Bydgoszcz (19).
Niedziela: Atom Trefl Sopot - Aluprof Bielsko-Biała (17).
Poniedziałek: Stal Mielec - Organika Budowlani Łódź (18).

tabela

1. Dąbrowa Górnicza 3 8 9:3
2. Trefl 3 6 6:3
3. Muszynianka 3 6 7:4
4. Pałac 3 6 8:5
5. Gwardia 3 5 6:5
6. Aluprof 3 4 6:7
7. Piła 3 4 5:7
8. Budowlani 3 3 5:8
9. AZS BIAŁYSTOK 3 2 3:8
10. Stal 3 1 4:9


Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny