Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ATB. SON isolado. Bernadeta Burszta, Karol Czarnowicz i Joanna Szalona (zdjęcia, wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
SON isolado - Bernadeta Burszta i Karol Czarnowicz
SON isolado - Bernadeta Burszta i Karol Czarnowicz Jerzy Doroszkiewicz
Joanna Szalona uwięziona w ciele, w gorsecie obowiązków, a jednocześnie niemal obnażona staje przed widzami, by poruszyć ich historią kobiety, która chciała kochać i być kochaną.

Wydaje się, że taki właśnie cel przyświecał dwójce studentów Wydziału Sztuki Lalkarskiej ATB. Bernadeta Burszta i Karol Czarnowicz postanowili przy wsparciu znajomych i nieznajomych z internetu zebrać pieniądze na spektakl według dramatu Jolanty Janiczak „Joanna Szalona, Królowa”. Bo zauroczył ich tekst. Mieli rację.

Bernadeta Burszta jako Joanna Szalona początkowo ukazuje się widzom w pięknej białej sukni. Jest panną młodą, która marzy o miłości, szczęściu, ale też nie jest naiwną gąską. Wie, że Filip Piękny może ja zdradzać, ale co tam – ważne by był jej. Jest też we władzy matki – potężnej Izabeli Katolickiej. Ale i sam Filip Piękny nie jest wolny. Król ojciec niekoniecznie musi być kontent z potomka. Zatem obydwoje nie mają łatwo, są uwięzieni w klatkach. Stąd pewnie znany z niejednego spektaklu, acz zawsze przemawiający do widzów pomysł na wielką klatkę, właściwie prostopadłościan, z którego co jakiś czas wychodzi Joanna i dwa mniejsze, pionowe, jeżdżące na kółkach prostopadłościany, w które w stosownych momentach młodzi aktorzy wchodzą, wychodzą, przemieszczają je na scenie. Bo choć grają tylko we dwoje, wszędzie jest ich pełno.

Już od początku spektaklu widownię anektuje Karol Czarnowicz wcielając się w rolę narratora, później, kiedy obłęd zacznie dopadać Joannę Szaloną, wejdzie w schodkową widownię, by tam zagrzewać swój lud do rewolucji. Jakże wymowne w tym momencie staje się „zmrożenie” widzów. A więc oni mogą być scenografią. Innym sprawdzonym pomysłem jest odgrywanie przez obydwoje aktorów dialogów z postaciami z portretów. Matki z córką, ojca z synem – to działa i wypadają przekonująco, także za sprawą tekstu Jolanty Janiczak.

Ale „SON isolado” to także wołanie o miłość prawdziwą. Joanna Szalona chce swojego księcia kochać, płodzić mu dzieci, ale czy między nimi jest uczucie. Jakże boleśnie brzmi wyznanie, że nigdy nie była Filipowi bliska. Czyż mnożące się rozwody nie zaczynają się właśnie od takich kwestii – mniej lub bardziej prawdziwych. Umieszczona przez dramaturga scena, w której seks ma być rozpaczliwym ratunkiem dla związku może poruszać. Jest też spłodzony potomek. Obydwoje aktorów ożywia dość upiornie wyglądającą lalkę, zaś samo dziecko od urodzenia wydaje się być ofiarą zwichrowanych rodziców. Zupełnie jak dzisiaj.

Bernadeta Burszta i Karol Czarnowicz przez większą część spektaklu występują w bieliźnie gimnastycznej. Jakby chcieli podkreślić, że uczucia, nerwy kreowanych przez siebie bohaterów chcą pokazać bez osłonek. Obnażyć się przed historią i przed widzami. Piękna suknia, czy kryza to tylko rekwizyty, ważni są oni sami. Śledząc uważnie każde wypowiadane przez nich zdanie można dać się uwieść dramatowi Joanny Szalonej. Wszak mężowskie zdrady i ustanawianie ról społecznych dla obu płci nie znikło wraz narodzinami demokracji czy sieci WWW. Co ciekawe, podczas przedstawienia obydwoje studentów wykorzystując looper tworzą muzykę z pojedynczych dźwięków, wypowiadanych słów, czasem trzech nut zagranych na harmonijce. I działa. Nawet jeśli czasem pewne nałożone na siebie dźwięki wydają się dysonansami, współtworzą atmosferę chorej relacji, która musi trwać aż do śmierci. Widać też, że wspólnie z oświetleniowcem studenci dobrze przemyśleli ruch sceniczny, bo i światło wydobywające ich dialogi z mroku bądź pozwalające ukryć się w cieniu pojawia się w sposób bardzo przemyślany.

Póki Bernadeta Burszta i Karol Czarnowicz jeszcze są studentami, „SON isolado” ma szansę jeszcze przez jakiś czas pojawiać się na scenie teatru szkolnego. Czy tak się stanie? Biorąc pod uwagę efekt i możliwość dalszej pracy nad spektaklem, dwa pokazy to zdecydowanie za mało.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny