Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundusz znaczy bankructwo

Anna Łubian
Minister zdrowia chce, żebyśmy zbankrutowali. W przyszłym roku na leczenie mamy dostać o 20 procent mniej pieniędzy niż dotychczas - mówili wczoraj zgodnym chórem szefowie kilkunastu podlaskich szpitali powiatowych.

Wczoraj do Supraśla zjechało ponad stu przedstawicieli szpitali, Podlaskiej Regionalnej Kasy Chorych i związków zawodowych, działających w służbie zdrowia. Rozmawiali o zapowiadanej przez ministra Łapińskiego reformie służby zdrowia. Zniechęconych i rozczarowanych było wielu, zadowolonych zaledwie garstka. - Przez cały listopad będziemy przyjmowali opinie szefów zakładów opieki medycznej. Wszystkie przekażemy ministrowi - próbował uspokoić zdenerwowanych dyrektorów placówek Stanisław Gawryszczak, szef PRKCh ds. medycznych.

Powiatowe do odstrzału
Jednak nie potrafił uspokoić emocji, jakie wzbudził projekt katalogu świadczeń medycznych, który ma obowiązywać od 1 kwietnia 2003 roku. - Zgodnie z nim dostaniemy o 15-20 procent mniej pieniędzy niż dotychczas - twierdzi Andrzej Chmielecki ze szpitala powiatowego w Augustowie. Dlaczego? Bo ministerstwo zdrowia podwyższyło cenę procedur wysokospecjalistycznych, które są wykonywane tylko w szpitalach wojewódzkich i klinikach, obcięło ceny zabiegów i hospitalizacji mniej skomplikowanych, które wykonują gminne i powiatowe szpitale. - To lobbing na rzecz klinik i dużych instytutów - mówi Grzegorz Dębski, zastępca dyrektora szpitala w Grajewie.
W kuluarach można było nawet usłyszeć, że minister chce w ten sposób, w białych rękawiczkach zlikwidować większość małych szpitali. Obawy szefów placówek powiatowych potwierdzało zadowolenie dyrektorów Publicznego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Dobrze widzę przyszłość. Wykonywane u nas wysokospecjalistyczne zabiegi zostaną w końcu docenione - mówi Marek Karp, wicedyrektor PSK.

Równo czyli mniej
Ale to nie jedyne kontrowersje, jakie wzbudza projekt Łapińskiego. - Obecnie za jeden punkt w rehabilitacji PRKCh płaci 1,60 złotego. W przyszłym roku za ten sam punkt dostaniemy złotówkę. Za masaż bąbelkowo-wodny Fundusz zapłaci nam 5 złotych. To mniej niż cena samej wody - denerwuje się Marian Liszewski, szef Wojewódzkiego Szpitala w Łomży.
- Minister zdrowia chce doprowadzić do upadku Choroszcz i inne szpitale psychiatryczne - oburza się Eugeniusz Muszyc, przewodniczący podlaskich Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia. Okazuje się bowiem na psychiatrię, i tak już niedofinansowaną, ma pójść jeszcze mniej pieniędzy. - Łapiński zachowuje się jak odwrotność Janosika. Zabiera biednym, ale komu daje? Nie wiem - zastanawia się Eugeniusz Muszyc.

Bez gastroskopii?
Jeszcze "ciekawiej" może być z badaniami endoskopowymi (np. kolonoskopia - badanie jelita grubego i gastroskopia - badanie żołądku). Ich cena ma być podwyższona do blisko 200 złotych (to kilkadziesiąt złotych więcej niż teraz). Jednak, jeśli minister zdrowia wprowadzi w życie swój projekt, w całym województwie podlaskim będą je mogły wykonywać tylko dwie placówki. - Nowych warunków, jakie muszą spełniać pracownie endoskopowe, nie spełnia żaden ze szpitali powiatowych. A w całym województwie mogą je robić tylko dwa białostockie szpitale - mówi Stanisław Gawryszczak, szef PRKCh ds. medycznych.
- Czeka nas tragedia - kwituje Andrzej Hryniewicki, szef szpitala w Bielsku Podlaskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny