Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat moniecki. Pedofil Jan W. gwałcił swoją wnuczkę przez kilka miesięcy. Został skazany

Magdalena Kuźmiuk
Dramat dziewczynki ciągnął się przez kilka miesięcy. Prokuratura przyjęła w akcie oskarżenia, że dziadek zaczął molestować wnuczkę już w grudniu 2013 roku. Sąd ustalił jednak, że od 4 kwietnia ubiegłego roku do 11 stycznia tego roku. Do gwałtów i molestowania dziewczynki dochodziło we wsi w powiecie monieckim.
Dramat dziewczynki ciągnął się przez kilka miesięcy. Prokuratura przyjęła w akcie oskarżenia, że dziadek zaczął molestować wnuczkę już w grudniu 2013 roku. Sąd ustalił jednak, że od 4 kwietnia ubiegłego roku do 11 stycznia tego roku. Do gwałtów i molestowania dziewczynki dochodziło we wsi w powiecie monieckim. pixabay.com
Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał w piątek wyrok w sprawie blisko 60-letniego Jana W. Mężczyzna odpowiadał za zgwałcenie swojej wnuczki.

Cały proces - ze względu na zarzuty, jakie prokuratura postawiła oskarżonemu Janowi W., toczył się z wyłączeniem jawności. W miniony piątek proces dobiegł końca.

Nowy Dwór. Pedofil spod Sokółki molestował troje dzieci

Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał blisko 60-letniego mężczyznę na siedem lat pozbawienia wolności m.in. za kilkakrotne zgwałcenie swojej małoletniej wnuczki. Małoletniej, czyli takiej która nie ukończyła jeszcze 15 lat. Dodatkowo sąd orzekł zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość nie mniejszą niż 50 metrów i zakaz kontaktowania się z nią w jakiejkolwiek formie przez pięć lat.

Michałowo. Pedofil złapany przez Policję. Miał na komputerze pornografię dziecięcą

O sprawie niewiele wiadomo. Jedynie tyle, że wielki dramat dziewczynki ciągnął się przez kilka miesięcy. Prokuratura przyjęła w akcie oskarżenia, że dziadek zaczął molestować wnuczkę już w grudniu 2013 roku. Sąd ustalił jednak, że od 4 kwietnia ubiegłego roku do 11 stycznia tego roku. Do gwałtów i molestowania dziewczynki dochodziło we wsi w powiecie monieckim.

Piątkowy wyrok nie jest prawomocny. Po jego ogłoszeniu policjanci wyprowadzili skutego kajdankami oskarżonego Jana W. z sali rozpraw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny