Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aresztant w kajdankach uciekł spod białostockiej prokuratury. Policja nie urządziła obławy.

(mak)
Aresztant miał założone kajdanki
Aresztant miał założone kajdanki Fot. Archiwum
29-letni aresztant w kajdankach uciekł sprzed prokuratury okręgowej w Białymstoku. Od dziewiątej rano policja nie może go złapać. Jest podejrzany o napady rabunkowe z użyciem gazu.

O godzinie 9 policyjny konwój przywiózł 29-letniego aresztanta do białostockiej prokuratury okręgowej. Wjechali właśnie na parking przed budynkiem przy Kilińskiego.

Mundurowi właśnie wyprowadzali go z auta. Był w kajdankach, a mimo to odepchnął jednego policjanta, drugiego uderzył i uciekł. Nie udało się go złapać.

Mężczyzna ma 29 lat. Jest podejrzany o dokonanie dwóch rozbojów z użyciem gazu w Białymstoku. Jechał właśnie na przesłuchanie.

Policjanci przywieźli aresztanta do Białegostoku z zakładu w Czerwonym Borze.

Policja nie urządziła obławy na uciekiniera. Szukają go tylko funkcjonariusze, którzy akurat patrolują ulice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny