Bezpieczne i drapieżne

Mitsubishi lancer sedan pozycjonowany jest między segmentami C i D. Kluczowe cechy tego sportowego auta, produkowanego w japońskiej fabryce Mizushima, to drapieżna i dynamiczna sylwetka, doskonałe właściwości jezdne - uzyskane dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszych rozwiązań technicznych, takich jak płyta podłogowa "Project Global“, długoletnie rajdowe tradycje oraz bogata lista wyposażenia w połączeniu z atrakcyjną ceną.
Auto przyciąga wzrok. Inspiracją dla twórców atrapy chłodnicy jet fighter były wloty powietrza odrzutowców myśliwskich. Zgodna ze sportowym rodowodem marki, ta szeroka - "przytulająca się“ do drogi osłona - wyróżnia się dzięki pochyłości odwróconego "nosa rekina“.

Pomimo dużej przestrzeni we wnętrzu, szerokiego rozstawu kół i dużego rozstawu osi, podwozie zapewnia lancerowi minimalny promień skrętu, równy pięciu metrom - porównywalny z mniejszymi kompaktami. Mitsubishi lancer 2011, oprócz wersji sedan, dostępny jest też w wersji nadwozia hatchback. Do wyboru są trzy jednostki napędowe - dwie benzynowe: 1.6 117 KM, 1.8 140 KM oraz niskoprężny silnik diesla 1.8 o mocy 150 KM. Lancer 2011 otrzymał szerokie boczne listwy progowe, poprawiające własności aerodynamiczne i optycznie obniżające nadwozie auta oraz nowe aluminiowe obręcze kół czy też zegary.

W standardzie wyposażony jest m.in. w system aktywnej stabilizacji toru jazdy i kontroli trakcji (ASTC), ABS z EBD, przednie, boczne i kurtynowe poduszki bezpieczeństwa oraz poduszkę kolanową kierowcy, klimatyzację, radio CD/MP3.

W salonie Grafix znajdziemy też lancery z rocznika 2010. Na lancera w wersji sedan rabat wynosi do 9 tys. złotych. Sportback jest natomiast tańszy aż o 15 tys. zł. Należy też wspomnieć o pięciodrzwiowym colcie. To miejskie auto dobrze wypada w swojej klasie w testach, które jednoznacznie wskazują niską awaryjność. Do tego dochodzi niewielkie zużycie paliwa - mimo niezłej dynamiki jednostek napędowych. Auto z 2010 r. jest tańsze o 6500 zł.