- Nikt z obecnych na sali nie zareagował na fakt łamania podstawowej zasady demokracji, wedle której wszyscy kandydaci w wyborach są sobie równi - kontynuuje oświadczenie.
W piątek przed Pałacem Branickich odczytała go Agnieszka Dudzińska, szef sztabu Komitetu Wyborczego Wspólna Inicjatywa Polska Podlasie.
Sam kandydat nie pojawił się na konferencji prasowej. - Z oczywistych względów. Napisał, że jest zdruzgotany sytuacją i nie ma zamiaru popierać czegoś, co nie ma rąk i nóg. Jest to walka nierówna, niedemokratyczna -tłumaczy Agnieszka Dudzińska.
Powodem jest debata prezydencka, którą 27 października zorganizowali przedsiębiorcy. Zaprosili na nią czterech kandydatów, pomijając Waldemara Krynickiego.
Dla tego ostatniego, to łamanie zasad demokracji. Dlatego Waldemar Krynicki oczekuje reakcji ze strony pozostałych kandydatów, media, społeczeństwo.
- Zwracam się o naprawienie zła, jakie zostało wyrządzone demokracji podczas owej nieszczęsnej debaty. Jeśli to się nie zdarzy nie widzę sensu kontynuowania kampanii wyborczej - dodaje w oświadczeniu Krynicki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
