Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie zdobyli kompletu punktów. Każdy inny wynik niż nasze zwycięstwo będzie rozczarowaniem - mówi Rafał Grzyb, pomocnik Jagi.
O wygraną wcale jednak nie będzie łatwo, gdyż białostoczanie wystąpią osłabieni brakiem Thiago Cionka i prawdopodobnie Hermesa. Brazylijski pomocnik żółto-czerwonych zmaga się z urazem łydki. Wynik badania USG nie wykazał jednak niczego niepokojącego.
- Mimo to, wciąż odczuwam dość dokuczliwy ból i nie wiem czy zagram - przyznaje Hermes. - Decyzja może zapaść nawet tuż przed meczem - dodaje.
Niewiadomą jest również forma jagiellończyków, którzy przez ostatnie dni przebywali na zgrupowaniach reprezentacji. Większość z nich już wróciła do Białegostoku, lecz kilku z nich trener Probierz zobaczy dopiero dzień przed meczem. Mowa o Grzegorzu Sandomierskim, Kamilu Grosickim, Przemysławie Trytko i Macieju Makuszewskim.
- Dlaczego mieliby nie zagrać? Cała Europa lata przecież na mecze eliminacyjne i nikt nie ma z tym problemu - przekonuje opiekun białostockiego zespołu.
Jeszcze nie wygrał z Polonią
Dla szkoleniowca Jagi mecz z Polonią będzie już piątą konfrontacją z ekipą z Bytomia, odkąd pracuje w Białymstoku. Dotychczas trzykrotnie remisował, raz przegrał i wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo.
- Statystyki mnie nie interesują - ucina Probierz, który jednak ma spory respekt przed przeciwnikiem. - Oni nie przegrali czterech ostatnich meczów - kontynuuje. - W składzie Polonii są tacy piłkarze jak Marek Bazik, który grał w Lidze Mistrzów, Miroslav Barcik - kilkukrotny mistrz Słowacji, Szymon Sawala, mający na koncie występy za granicą, czy Darek Jarecki, zdobywca Pucharu Polski - wylicza Probierz, który wcześniej pracował także w Bytomiu.
Mają śląski charakter
Wśród graczy z Bytomia jest jeszcze Mariusz Ujek, który w meczu z Jagą jednak nie zagra. Rosły napastnik Polonii naderwał więzadła w kolanie i czeka go kilkutygodniowa przerwa. Nawet bez niego zespół Jurija Szatałowa może być bardzo groźny. Drużyna ze Śląska niemal co roku jest typowana do spadku, a później okazuje się, że z powodzeniem rywalizuje z najlepszymi.
- Rzeczywiście, coś w tym jest - przyznaje Grzyb, który jeszcze niedawno był piłkarzem Polonii z której przeniósł się do Jagi. - Chyba dzieje się tak dlatego, że jest tam grupa ludzi po przejściach, która chce udowodnić, że stać ich jeszcze na wiele. Nie bez znaczenia jest także śląski charakter - zauważa pomocnik żółto-czerwonych.
Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie przy ul. Słonecznej. Transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Orange sport.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?